- Nie wiem, w jaki sposób można było zapobiec strzelaninie w Las Vegas - oświadczył Joseph Lombardo, szeryf wydziału policji w Las Vegas. Zdaniem sporej grupy polityków i ekspertów w USA masakrze, w wyniku której śmierć poniosło 59 osób, a rannych zostało 527, nie można było zapobiec. Do tragedii doszło, gdy 64-letni Stephen Paddock otworzył ogień do 20 tysięcy uczestników koncertu.