Kiedy zbliżałem się do mostu, miałem wrażenie, że coś jest nie tak. Zaczęło mocno kołysać moją ciężarówką. Możliwe, że właśnie wtedy to się stało - opowiadał rumuński kierowca Nenad Vatovic. We wtorek utknął w korku przy wjeździe na wiadukt Morandi w Genui. Jak mówił, był "śmiertelnie przerażony", kiedy usłyszał krzyki: "Uciekaj, szybko, wiadukt się zawalił".