Wrocławscy prokuratorzy w konszachtach z lokalnymi gangsterami. Dwóch śledczych zasiądzie na ławie oskarżonych z zarzutami korupcyjnymi. Stanisław O. i Zbigniew N. w latach 1998–2002 mieli przyjąć m.in. kilkadziesiąt butelek wódki, 10 tys. zł, bezpłatne remonty samochodów, ubranko dla dziecka, kurtkę, radia i lusterka samochodowe, telefon komórkowy i flakonik perfum wart 500 zł. Ich sponsorem był Czesław K., właściciel warsztatu samochodowego zamieszany w kradzieże aut na wielką skalę - donosi "Polska".