Posłanka PiS złożyła sprawozdanie z komisji kultury. Potem wykonała gest

Sejm odrzucił uchwałę Senatu, a tym samym przyjął ponownie ustawę o rekompensacie dla mediów publicznych w wysokości niemal dwóch miliardów złotych. Sprawozdawcą z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu była Joanna Lichocka, która po swoim przemówieniu wykonała gest, który opozycja oceniła jako wulgarny. "Przesuwałam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie bo byłam zdenerwowana" - tłumaczyła się potem.

"Finlandia jest ważnym partnerem Polski"

Przebywający w Finlandii minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz na spotkaniu z prezydentem Saulim Niinisto wyraził nadzieję na dalsze pogłębienie współpracy między dwoma krajami.

"Jeśli PiS przegrywa głosowania, to co za problem? Robi sobie je jeszcze raz, aż do skutku"

PiS za nic ma autorytet Sejmu - ocenił w "Faktach po Faktach" w TVN24 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - W momencie, w którym przegrywa głosowania, to co za problem? Robi sobie głosowania jeszcze raz, kolejny raz, aż do skutku - mówił. Komentował w ten sposób dodatkowe głosowanie na komisji kultury, na którym odwołano Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) z funkcji posła sprawozdawcy. Posłanka miała przedstawić sprawozdanie na debacie dotyczącej ustawy przyznającej niemal dwa miliardy złotych mediom państwowym.

PKW zarejestrowała cztery komitety wyborcze

Rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej Tomasz Grzelewski przekazał, że zarejestrowano w czwartek kolejne cztery komitety wyborcze kandydatów na prezydenta. Jeden komitet został wezwany do usunięcia wady.

"Nie są w stanie przeżyć porażki". Scheuring-Wielgus miała być sprawozdawcą, PiS wyznaczyło swoją posłankę

Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) miała przedstawić w Sejmie sprawozdanie dotyczące ustawy przyznającej niemal dwa miliardy złotych mediom państwowym. Posłowie PiS nieoczekiwanie zmienili jednak posła sprawozdawcę i wyznaczyli na jej miejsce Joannę Lichocką. Lewica wyraziła oburzenie tą decyzją, a Scheuring-Wielgus opublikowała w mediach społecznościowych treść przemówienia, które miała wygłosić.

"Języczek uprzejmości" ma pomóc autobusom na wrocławskich ulicach

Jest czerwony, ma kilkanaście metrów długości i nie figuruje w przepisach ruchu drogowego. "Języczek uprzejmości" - jak go nazywają urzędnicy - to nowe oznakowanie drogowe we Wrocławiu, które ma być sugestią dla kierowców, aby w trakcie remontów zwracali większą uwagę na autobusy miejskie.

Prezydent wygwizdany, PiS składa projekt uchwały. "Szczyt hipokryzji"

Sejm wyraża najwyższe oburzenie wobec barbarzyńskich zachowań wymierzonych w autorytet polskiego państwa - głosi projekt uchwały PiS "w związku z wydarzeniami w Wejherowie i Pucku", gdzie grupy protestujących zakłócały wystąpienie Andrzeja Dudy. - To szczyt hipokryzji, od czterech lat ten obóz władzy buduje przemysł pogardy i nienawiści - ocenił szef PO Borys Budka.

Półroczny Kuba połknął agrafkę. Zarzuty dla lekarki

Mały Kuba połknął agrafkę. Rodzice półrocznego chłopca szukali pomocy w szpitalu w Krotoszynie (woj. wielkopolskie). Dyżurna lekarka zbadała chłopca, zleciła badania i poradziła rodzicom, żeby zabrali syna do innego szpitala. Tyle, że ich własnym autem a nie karetką. Prokuratura przedstawiła lekarce zarzuty.

CBA ujawnia. Kalendarium zdarzeń aż do decyzji prokuratury

Od "taśm Oleksego", przez pierwsze decyzje prokuratury i CBA, operacje "Krystyna" i Silver" przeprowadzone z udziałem Tomasza Kaczmarka i zakończone fiaskiem, aż po spowiedź "agenta Tomka" w "Superwizjerze" TVN24 i decyzję o odtajnieniu materiałów części dokumentów ze śledztwa. Kalendarium zdarzeń związanych z tzw. sprawą willi Kwaśniewskiego w Kazimierzu Dolnym.

CBA odtajniło materiały ze śledztwa. Nie ma dowodu, że willa należała do Kwaśniewskich

W ujawnionych przez CBA i prokuraturę dokumentach i nagraniach z podsłuchów nie ma twardego dowodu, że willa w Kazimierzu Dolnym w rzeczywistości należała do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. Operacja specjalna przyniosła jedynie poszlaki, że za notarialnym właścicielem stała para prezydencka. Kosztowna operacja CBA nie przyniosła także żadnych dowodów ani nawet najdrobniejszych poszlak na rzekome łapówki Aleksandra Kwaśniewskiego.

Plantacja marihuany w dawnym hotelu

Niemal 900 krzaków konopi indyjskich, z których można byłoby uzyskać sto tysięcy porcji handlowych narkotyków, a także trzy kilogramy gotowego już suszu - policjanci zlikwidowali plantację marihuany działającą w pobliżu Szklarskiej Poręby (województwo dolnośląskie). Podejrzany o uprawę konopi 62-latek trafił do aresztu.

Premier chce 10 kwietnia pojechać do Smoleńska i Katynia

W 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej chcę się udać do Smoleńska i do Katynia, aby oddać hołd ofiarom straszliwego sowieckiego mordu oraz ofiarom katastrofy - napisał premier Mateusz Morawiecki. Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski powiedział, że Andrzej Duda "wyraził oczekiwanie wobec premiera, żeby rząd podjął działania celem godnego przygotowania uroczystości". Pytany, czy jest brany pod uwagę wyjazd prezydenta do Rosji, odparł, że możliwe są "różne scenariusze".

Urzędnicy publikują nagrania z wandalami. "Widzimy was!"

Urzędnicy z Grodziska Wielkopolskiego wypowiadają wojnę wandalom i publikują nagrania pokazujące zniszczenia, jakich dokonali. I to z wyliczeniem poniesionych strat. "Takie zabawy i chwila wątpliwej sławy w wirtualnej rzeczywistości, niosą za sobą realne konsekwencje prawne i finansowe" - przypominają.

"Boją się prawdy o Smoleńsku". Lasek odwołany ze stanowiska szefa podkomisji

Sejmowa komisja obrony odwołała - głosami większości posłów PiS - posła Macieja Laska (KO) ze stanowiska szefa podkomisji stałej do spraw współpracy z zagranicą i NATO. Usunęła go także ze składu tej podkomisji. Uzasadnianiem wniosku był zarzut, że Lasek jest współautorem "kłamstwa smoleńskiego". - Posłowie PiS boją się prawdy o Smoleńsku - skomentował swoje odwołanie poseł KO.

Mama powiedziała, że musi ich zostawić. Czterech małych chłopców znalazło nowy dom

Najstarszy z chłopców - niespełna sześcioletni - był już świadomy tego, co się dzieje. Mama spakowała go i trzech młodszych braci. Wyszli z domu, do którego mieli już nigdy nie wrócić. Miesiąc spędzili w pogotowiu opiekuńczym. Po wielu dniach obaw opiekunów, że rodzeństwo zostanie rozdzielone, przyszedł w końcu ten, o którym marzyli: dzieci znalazły nowy dom.

Zostawiła 3-letnią córkę w lesie na kilka godzin. Usłyszała wyrok

Pijana wracała z imprezy, po drodze zostawiła w lesie swoją 3-letnią córkę. Zziębniętą dziewczynkę w wózku znalazł rano pracownik leśny. Sąd Rejonowy w Człuchowie (woj. pomorskie) uznał, że Anna K. naraziła dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. I skazał ją na rok więzienia w zawieszeniu.

"To Ziobro wypowiedział wojnę przestępcom gospodarczym"

Doszło do gigantycznej manipulacji. To nie jest raport pana prezesa Mariana Banasia, tylko to jest raport jego poprzednika - mówił w czwartek wiceminister sprawiedliwości. Odniósł się w ten sposób do opublikowanego dzień wcześniej raportu Najwyższej Izby Kontroli o odzyskiwaniu mienia z przestępstw.

"To jest kompletnie irracjonalne, żeby dotować telewizję rządową na propagandę, na hejt"

Intencja jest taka, żeby przekazać pieniądze na propagandę i hejt. My proponujemy co innego - dwa miliardy na onkologię - powiedział prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Komentował w ten sposób projekt nowelizacji, zgodnie z którą media państwowe mają dostać blisko dwa miliardy złotych z budżetu państwa. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Latos przekonywał, że "budżet jest o ponad 100 miliardów złotych większy niż w czasach rządów PO-PSL, więc wszystko jest proporcjonalnie".