Nie będzie kary dla prezydenta Poznania za "w*********ć". "Posłużył się cytatem"

"Kiedy jesienią ubiegłego roku na placach i ulicach rozległy się gniewne 'w*********ć', odniosłem wrażenie, że to nie tylko kobiety bronią się przed bezlitosnym prawem, ale broni się również język" – mówił podczas debaty z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego Jacek Jaśkowiak. Te słowa zbulwersowały jednego ze słuchaczy. Policja uznała jednak, że prezydent Poznania nie popełnił wykroczenia.

Nie spodobało mu się, że kierowca używa nawigacji. Odpowie za usiłowanie zabójstwa

Pijany 29-latek krzyczał, że jest kibicem jednej z lubelskich drużyn. - Wpadł w szał, gdy dowiedział się, że wiezie go kierowca, który przyznał, że korzysta z nawigacji, bo jest spoza Lublina. Gdy dojechali na miejsce, pasażer zaczął go brutalnie bić i dusić. Kierowcy udało się uciec, a agresor wsiadł za kierownicę auta i zaczął go gonić – informuje policja.