Główny Inspektorat Sanitarny wydał decyzje o zamknięciu 21 punktów handlowych, co do których istniało podejrzenie, że zajmują się handlem dopalaczami. Służby weszły do ponad 250 sklepów w kraju w tym samym momencie, by uniemożliwić ewentualne przewożenie zabronionych towarów z miejsca na miejsce. Wojewoda Pomorski jako pierwszy w Polsce postanowił tymczasem o zamknięciu wszystkich sklepów z dopalaczami.