Krzysztof Skowron był komendantem policji w Mikołowie, Rybniku, Strzelcach Opolskich, najdłużej pracował w Gliwicach. W poniedziałek zginął, jadąc motocyklem. - Tak trudno uwierzyć, że nie spotkamy się już w mundurze, na piwie, nie uściśniemy się na boisku po kolejnej zdobytej bramce - mówi generał Jarosław Szymczyk, komendant główny policji.