Ekstraklasa.tv

Ekstraklasa.tv

Widzew nad przepaścią. O jego losach mogą przesądzić "Górale"

Jesienią Widzew i Podbeskidzie jechały na jednym wózku. Dziś "Górale" wygrywając z łodzianami mogą przypieczętować utrzymanie w lidze i jednocześnie zepchnąć rywala do I ligi. - Chcemy podejść do meczu z Widzewem tak, jakby to była nasza ostatnia szansa – uważa szkoleniowiec bielszczan Leszek Ojrzyński.

Żyro + Sadajew i... wszystko jasne

Jeden strzelił dwa piękne gole i praktycznie pogrzebał szanse Lecha na mistrzowski tytuł, drugi miał nieprzeceniony wkład w zwycięstwo nad Górnikiem. Piękny gol i asysta praktycznie postawiły kropkę nad i. Zaur Sadajew i Michał Żyro to niekwestionowani bohaterowie ostatniej kolejki.

Jedni pudłowali, drudzy padali, a inni wkręcali. Wybrał PanZdzichuPL

Wielkie emocje w Gdańsku i w Zabrzu, dramatyczna porażka Pogoni w ostatnich minutach i coraz bliżej rozstrzygnięć na górze i dole tabeli - to najważniejsze wydarzenia 34. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Co jeszcze powinniśmy pamiętać z minionej serii spotkań? PanZdzichuPL zaprasza na swój cotygodniowy materiał.

W Gdańsku nie będzie już tak wesoło. Lechia pożegna Brazylijczyka

Choć do końca sezonu pozostały jeszcze trzy kolejki, to wydaje się, że najbardziej aktywną drużyną w letnim okienku transferowym będzie Lechia - przynajmniej tak na to wskazują ostatnie tygodnie. Trzecim po Jarosławie Bieniuku i Pawle Dawidowiczu piłkarzem, który pożegna się z Gdańskiem będzie Deleu. - Niestety, mecz z Wisłą będzie chyba moim ostatnim na PGE Arenie. Nikt z klubu ze mną nie rozmawia, wyczuwam, że nie pasuję do nowej wizji drużyny. Bardzo żałuję, bo z Lechią sporo mnie łączy - mówi najbardziej pozytywna postać "biało-zielonych".

Paixao chce, Śląsk nie? "500 tysięcy euro za napastnika"

Marco Paixao to niekwestionowany lider Śląska. Portugalczykowi tak podoba się we Wrocławiu, że wyraził chęć pozostania na Dolnym Śląsku. Śląsk Marco Paixao niespodziewanie zadeklarował chęć pozostania we Wrocławiu. Jak reaguje na to szkoleniowiec Tadeusz Pawłowski? - Jeśli pojawi się jakaś propozycja w granicach 500 tys. euro, to z pewnością się zastanowimy. Myślę, że jest to dobra kwota za takiego gracza - uważa trener Śląska. Podobno menedżer napastnika już rozpoczął poszukiwanie mu klubu w Chinach.

Widzew prawie zdegradowany, ale na kadrę braci nie puści

Trzech Łotyszy występujących w naszej Ekstraklasie zostało powołanych do tamtejszej reprezentacji. Mimo to tylko jeden z nich wystąpi w międzynarodowym turnieju Baltic Cup. O ile Górnik nie robił problemów Pavelsowi Steinborsowi, to już Widzew ostatecznie nie puścił Eduardsa i Aleksjejsa Visnakovs. Jako że oba mecze w ramach tego turnieju rozgrywane są poza terminem FIFA, klub nie ma obowiązku zwalniania swoich zawodników.

Jak się nie ma miedzi, to się w domu siedzi

Tym razem nasze cotygodniowe zestawienie zdominowali piłkarze Zagłębia. Lubinianie zrobili bardzo dużo, aby tam się znaleźć, a błędy Silvio Rodicia czy Bartosza Rymaniaka praktycznie pozbawiły już "Miedziowych" szans na utrzymanie w lidze.

Zaur zabrał laur, Kelemen-Superman. Plusy 34. kolejki

Miał być tytuł, miał być laur, ale gwiazdą został... Zaur. Sadajew praktycznie odebrał Lechowi szanse na mistrzowski tytuł, a dwoma golami potwierdził, że jest ostatnio w wysokiej formie. W naszym cotygodniowym podsumowaniu Czeczen nie znalazł się jednak nawet na podium. Kogo oceniliśmy wyżej? Zobaczcie sami!

Dawidowicz oficjalnie w Benfice. "Duży krok naprzód"

Paweł Dawidowicz oficjalnie "Orłem". Młody zawodnik, grający dotychczas w Lechii Gdańsk, podpisał pięcioletni kontrakt z Benficą Lizbona. - Przed Pawłem jest olbrzymia szansa. Jest to duży krok do przodu, być może dla niektórych milowy, ale to jest chłopak, który wie, czego chce w piłce - powiedział portalowi ekstraklasa.tv Daniel Weber, menadżer piłkarza.

Atrakcyjne widowiska przyciągają atrakcyjne fanki

Reforma T-Mobile Ekstraklasy sprawiła, że polscy piłkarze nie grają już meczów "o pietruszkę". Atrakcyjne widowiska przyciągają zaś na trybuny równie atrakcyjne fanki. Oto miłośniczki futbolu, które w 34. kolejce wpadły w oko naszym operatorom.

Messi z "Jagi", bój Żyry z Olkowskim. Wybierz gola kolejki

W 34. kolejce T-Mobile Ekstraklasy mieliśmy prawdziwy wysyp przepięknych goli. Cztery z nich padły po znakomitych uderzeniach z dystansu, a jedynym "rodzynkiem" wśród pięciu wyróżnionych przez nas goli był kapitalny rajd Macieja Gajosa, który trafił do siatki po akcji, której nie powstydziłby się nawet Lionel Messi.

Młodość w bramce, doświadczenie w ataku

To nie była kolejka napastników. Poza dwoma wyjątkami. Tym razem w głównej roli wystąpili piłkarze występujący w pomocy. I to właśnie tacy zawodnicy mają najwięcej miejsc w naszej Jedenastce. Aby zmieścić wszystkich, musieliśmy niektórym zmienić pozycje. Ale szkoda byłoby pominąć któregokolwiek.

Ruch zbyt litościwy. "Wisła czekała na dobicie, nie zrobiliśmy tego"

Piłkarze Ruchu prowadzili z Wisłą 2:1, ale mimo to nie potrafili utrzymać korzystnego rezultatu nawet do końca pierwszej połowy. Tuż przed przerwą "Niebiescy" podarowali gościom karnego, a spotkanie zakończyło się podziałem punktów. - Widziałem już w obozie Wisły zwieszone głowy, tylko czekali na dobicie. My tego nie zrobiliśmy i mecz zrobił się taki szarpany. Traktujemy ten remis jako stratę 2 punktów - powiedział Marek Zieńczuk.

"Problemem nie są finanse i piłkarze"

Na trzy kolejki przed końcem sezonu Zagłębie Lubin traci do zajmującego ostatnią bezpieczną pozycję Podbeskidzia aż siedem punktów i wątpliwe jest, by "Miedziowym" udało się uratować ekstraklasowy byt. Czesław Michniewicz, były trener Zagłębia, uważa jednak, że przyczyn prawdopodobnej degradacji należy szukać nie w osobach trenerów i piłkarzy. - Tam się ciągle coś zmienia na "górze". Ja od 2007 roku, odkąd odszedłem z Lubina po mistrzostwie Polski to nawet nie jestem w stanie zliczyć, ilu tam prezesów było, jak się to wszystko zmieniało. To na pewno niczego dobrego nie buduje - powiedział Michniewicz portalowi ekstraklasa.tv.

Kolejna złota myśl Smudy. "Można wszystko przegrać, można wszystko wygrać"

Wisła Kraków zremisowała 2:2 z Ruchem Chorzów i wciąż traci trzy punkty do trzeciego miejsca, premiowanego grą w eliminacjach Ligi Europy. Franciszek Smuda wierzy, że "Biała Gwiazda" jest w stanie odrobić straty, ale podkreśla, że w ekstraklasie każde rozstrzygnięcie jest równie prawdopodobne. - W nasze lidze wszystko jest do zrobienia. Można wszystko przegrać, można wszystko wygrać - skwitował w swoim stylu "Franz".

Remis w Chorzowie pod znakiem kontrowersji

Na zakończenie 34. kolejki w meczu ekip walczących o europejskie puchary Ruch podzielił się punktami z Wisłą. Wszystkie bramki padły w pierwszej połowie, dwie z nich po kontrowersyjnych rzutach karnych.