Do zakończenia sezonu 2013/14 w T-Mobile Ekstraklasie zostały cztery kolejki. Piłkarze Legii przekonują, że najważniejszy dla nich jest cel zespołu, czyli w tym przypadku mistrzostwo Polski. - Nie jesteśmy obecnie pod presją. Tytuł na wyciągnięcie ręki to raczej dodatkowa motywacja. Staramy się robić wszystko, by kontynuować naszą dobrą passę - twierdzi Dossa Junior.

Przed meczem 34. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Górnikiem Zabrze a Legią Warszawa trener "Wojskowych" Henning Berg przekonuje, że do końca sezonu nie będzie łatwych spotkań. - Z Górnikiem też musimy zagrać na najwyższym poziomie. Niestety Guilherme nie będzie gotowy do gry, ale będę mógł skorzystać z wracającego do zdrowia Orlando Sa - dodał trener.

Gdyby nie Ołeksej Szlakotin, mecz w Kielcach mógł rozstrzygnąć się dużo szybciej. Ukraiński bramkarz Korony, który na placu gry zmienił kontuzjowanego Wojciecha Małeckiego, w kilku sytuacjach w fenomenalnym stylu uratował swój zespół przed utratą bramki.

Wspaniała forma Kamila Wilczka. Po dublecie ustrzelonym w spotkaniu przeciwko Cracovii, pomocnik Piasta tym razem trafił do siatki w meczu z Koroną. Bramka jest tym cenniejsza, że dała gościom trzy punkty.

W starciu dwóch ekip dowodzonych przez hiszpańskich szkoleniowców górą gracze Angela Pereza Garcii. Trzy punkty Piast zdobył w Kielcach rzutem na taśmę. Dzięki wygranej goście znacznie przybliżyli się do utrzymania.

W poprzednim pojedynku Śląska z Podbeskidziem padło aż sześć goli. W sobotnim, kibice bramek nie zobaczyli. Śląsk po raz piąty z rzędu nie stracił gola, ale może czuć niedosyt, bo stworzył sobie o wiele więcej sytuacji niż "Górale".

- Jestem ostatni żeby mówić o pracy sędziów. To co się działo tydzień temu to naprawdę jest skandal. Dzisiejsze dwie kluczowe decyzje znów były (niesłuszne - red.). Chcę zaznaczyć, że "coś" nam przeszkadza - narzekał na pracę arbitrów po meczu z Jagiellonią trener Widzewa Artur Skowronek.

- Nie przyjechaliśmy tu na wycieczkę. Potrafiliśmy się dobrze ustawić i zneutralizowaliśmy wszystkie atuty Widzewa - powiedział na konferencji po remisie 1:1 w Łodzi trener Jagiellonii Michał Probierz.

Lechia pokonała 2:1 Lecha, a dwie bramki zdobył Zaur Sadajew. Jeśli Legia wygra w niedzielę z Górnikiem, to Kolejorz będzie do niej tracił osiem punktów, na trzy kolejki przed końcem kwestia mistrzostwa Polski będzie już więc de facto rozstrzygnięta.

Lechia - Lech 2:1. Zaur Dasajew od początku swojej przygody z T-Mobile Ekstraklasą prezentował się nieźle, ale brakowało mu skuteczności. Przełamał się tydzień temu z Pogonią, a w 34. kolejce dorzucił kolejne dwa trafienia.

Lechia - Lech 1:1. Tylko cztery minuty cieszyli się gdańszczanie z prowadzenia. Na piękne podanie Dawidowicza pięknym podaniem odpowiedział Teodorczyk, na świetne wykończenie Sadajewa tym samym popisał się Możdżeń.

Lechia - Lech 1:0. Fantastyczne prostopadłe podanie Pawła Dawidowicza, Zaur Sadajew świetnie przyjmuje piłkę, wychodzi sam na sam z Krzysztofem Kotorowskim i zdobywa swoją drugą bramkę w T-Mobile Ekstraklasie.

Widzew Łódź ma już tylko teoretyczne szanse na utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. Po remisie z Jagiellonią do bezpiecznego miejsca traci cztery punkty, ale zostały mu już tylko trzy mecze, podczas gdy rywalom cztery. Łodzianie mieli po meczu wielkie pretensje do sędziego, który podjął dwie bardzo kontrowersyjne decyzje.

Piłkarze Widzewa po meczu mieli wielkie pretensje do sędziego Jarosława Przybyła. Nic dziwnego, w dwóch kontrowersyjnych sytuacjach podejmował sytuacje przeciwko nim. Czy za kopnięcie Marcina Kaczmarka (tu chyba wątpliwości nie ma) w polu karnym należała się "jedenastka"?

Rafał Augustyniak z dogonieniem Mateusza Piątkowskiego problemów nie miał, bo i mieć nie mógł - radę dałby i sześciolatek. Na pewno niepotrzebnie sfaulował ślamazarnego napastnika Jagiellonii, ale czy to było tzw. DOGSO (przerwanie ewidentnej sytuacji bramkowej)? Mamy bardzo duże wątpliwości.

Widzew - Jagiellonia 1:1. Powiedzieć, że trafienie Alexa Bruno było przypadkowe, to jak nic nie powiedzieć. Eduards Visnakovs w formie z jesieni zdobyłby gola jeszcze zanim Brazylijczyk dobiegłby do pola karnego, a tak...

Widzew - Jagiellonia 0:1. Co za bramka Macieja Gajosa! Zawodnik Jagiellonii pomknął z piłką jak burza, założył przeciwnikowi siatkę i podcinką pokonał bezradnego Patryka Wolańskiego.

Przed piłkarzami Ruchu być może najważniejszy mecz w kontekście miejsca dającego eliminacje do Ligi Europy - starcie z Wisłą. Znając powagę sytuacji, klub chce w nietypowy sposób zaprosić wszystkich kibiców do przyjścia na poniedziałkowy hit. W ekstraklasa.tv możecie zobaczyć jak Michał Buchalik i Bartłomiej Babiarz sprawdzili się na razie w boju z... Godzillą.

Walczący o mistrzostwo Polski Lech przyjeżdża do Gdańska opromieniony pięcioma zwycięstwami z rzędu. Jeśli poznaniacy nie zdobędą w konfrontacji z Lechią kompletu punktów, mogą pożegnać się z marzeniami o zdetronizowaniu Legii. Porażka gdańszczan praktycznie przekreśli ich szanse na europejskie puchary.

Do zakończenia sezonu pozostały cztery kolejki, tymczasem wciąż nie znamy podstawowych rozstrzygnięć. Walka na wszystkich frontach zapowiada się niezwykle ciekawie, tak jak i o miano najlepszego strzelca i asystenta Ekstraklasy. Przy obsadzie tej drugiej kategorii trzeba brać pod uwagę nawet jedenastu piłkarzy. Jej ubiegłoroczny zwycięzca Sebastian Mila w ciągu 30 kolejek wykonał 12 podań otwierających drogę do bramki przeciwnika.