Czarno na białym

Czarno na białym

Majówka na ulicy

Dwa głosy Polski. Tej "wreszcie normalnej”, jak mówią nam mieszkańcy gminy, która niemal w całości głosowała na PiS, i Polski mającej poczucie, że rządzący coraz bardziej ograniczają jej wolność. To było słychać było na ostatniej demonstracji w Warszawie. O jaką wolność chodzi i co jest dla niej dziś zagrożeniem? O tym Piotr Świerczek rozmawiał z uczestnikami Marszu Wolności.

Czarna lista

Lista Polaków, za którymi wystawiono listy gończe na całym świecie - wśród nich rekordzista, poszukiwany od 21 lat mieszkaniec Gogolina, podejrzany o brutalne zabójstwo żony. Dla śledczych stał się niewidzialny, podobnie jak 10 innych Polaków z tej listy. Kim są ci ludzie, dlaczego ściga ich wymiar sprawiedliwości i jak wyglądają te poszukiwania?

Życie w strachu

Wydaje się, że skojarzenie między hasłami uchodźca i terrorysta w Polsce zostało już skutecznie zbudowane. Historia, którą pokażemy teraz, to kolejny dowód, jak takie proste skojarzenia mogą być krzywdzące. To historia kobiety, która uciekła z Czeczenii przed wojną i zemstą. I eksperci nie mają wątpliwości, że powrót byłby dla niej niebezpieczny. Innego zdania są jednak urzędnicy, którzy żadnego zagrożenia nie widzą, nie widzą więc powodu by przyznać jej status uchodźcy.

Ucieczka spod bomb

Żyć w Polsce próbuje małżeństwo Syryjczyków, którzy uciekli z ojczyzny przed wojną. To kolejna historia, w której po przekroczeniu granicy geograficznej trzeba pokonać kolejne, do pokonania dużo trudniejsze - biurokratyczne i mentalne. I oni - 61-letnia lekarka i o trzy lata starszy farmaceuta - próbują się właśnie z nimi uporać. Brygida Grysiak pokaże, kto im w tym pomaga i z czym uporać się najtrudniej.

Być Polakiem

Syryjczycy, Czeczenka i Irańczyk, czyli historie uchodźców, którzy chcą żeby ich domem stała się Polska. Z różnych powodów w tym domu zamykane są przed nimi jednak drzwi. W najlepszej sytuacji jest pochodzący z Iranu Salar. Mowa jednak tylko o sytuacji prawnej, ponieważ przyznano mu status uchodźcy. Okazuje się jednak, że to formalnie ułatwiające życie określenie w Polsce wiąże się także z pewnym piętnem. Jak przyznaje Rzecznik Praw Obywatelskich politycy sprawili, że samo słowo uchodźca wywołuje negatywne skojarzenia. Daria Górka pokaże teraz jakie reakcje te skojarzenia wywołują.

Minister, prokurator, sędzia?

Zbigniew Ziobro teraz będzie mógł skupić się wyłącznie na sądach. Jako polityk, minister i prokurator generalny staje się właśnie w praktyce zwierzchnikiem sędziów. Zgodnie z naszym najnowszym sondażem niemal połowa Polaków uważa, że zmiany forsowane przez ministra służą przede wszystkim podporządkowaniu sądownictwa partii rządzącej, wątpliwości w tej sprawie nie mają także pytani przez nas sędziowie. A Arkadiusz Wierzuk pokaże, na czym te zmiany będą polegały i zapyta, czy niezależności może służyć uzależnienie prezesów sądów od polityka.

Konflikt interesów

Powiększające się imperium Zbigniewa Ziobry i to jak zaczęło ono wykraczać daleko poza podlegającą mu bezpośrednio prokuraturę. Pokażemy, jak przejmuje właśnie władzę w sądach i że na wymiarze sprawiedliwości walka o wpływy się nie kończy. Jej areną była ostatnio jedna z największych i najważniejszych polskich firm - PZU. Stawką był fotel prezesa, a rywalami nie byli ludzie poprzedniej władzy a koledzy z rządu. Dariusz Kubik pokazał, jak przebiegało to starcie o wpływy między Zbigniewem Ziobrą i Mateuszem Morawieckim i kto był w nim górą.

Sukces i porażka

Pokażemy coś, co ma być kluczem do rozwoju naszej gospodarki i podstawą sukcesu ekonomicznego, czyli odmienianą przez wicepremiera Morawieckiego przy każdej okazji przez wszystkie przypadki "innowacyjność". Hasło powróciło przy okazji zakończonych targów przemysłowych w Hanowerze, gdzie polskie stoiska w spektakularny sposób otwierały premier Szydło i kanclerz Merkel. Oficjalny rządowy przekaz brzmiał - pokazujemy zaawansowane technologie i chcemy się nimi chwalić. Czy rzeczywiście było czym?

Amerykański sen

Amerykański sen śnią uczniowie z Lędzin, którzy wygrali pewien konkurs. Mówimy o tym, ponieważ to konkurs, który z innowacyjnością wiele ma wspólnego - zmusza do kreatywnego myślenia i współpracy. A takie cechy wydają się niezbędne żeby w przyszłości podbijać świat, nie tylko świat nowych technologii. I wydaje się, że akurat takie inicjatywy powinny być szczególnie wspierane, a nie są.

Biznes na przekór

Żadnej innowacyjnej ustawy ani politycznych zaklęć nie potrzebowali ludzie, których pokażemy teraz. Zaczynali jak kilka światowych gigantów - w garażu. Nie obracają jeszcze takimi pieniędzmi, jak światowe giganty, ale przychód za ubiegły rok to już 50 milionów złotych. Ich przyszłość rozświetla energia elektryczna ze światła słonecznego, bo to firma zajmująca się fotowoltaiką. Ta technologia wykorzystywana jest co prawda od dawna i dobrze już znana, im udało się jednak zastosować ją w nieznany dotąd sposób.

W cieniu Smoleńska

Większość z pewnością powinna pamiętać jednak o ważnych datach i wydarzeniach z naszej historii - zwłaszcza ta rządząca dziś większość, która słowa pamięć i upamiętnienie powtarza bardzo często. Oczywistością wydaje się, że na wyjątkowe upamiętnianie i traktowanie zasługuje Zbrodnia Katyńska. Jej ofiary, czyli niemal 22 tysiące osób, w dzisiejszej polityce historycznej zeszły jednak na dalszy plan, co widać było doskonale w kolejną smoleńską rocznicę. Rafał Stangreciak pyta więc, dlaczego w upamiętnienie katastrofy zaangażowany jest cały aparat państwa, a o katyńskim mordzie nie mówi dziś niemal nikt.

Symbol czy gadżet

Teraz także o ludziach, którzy manifestują przywiązanie do historii, ale robią to w zupełnie innej, nieco mniej zrozumiałej formie. I można odnieść wrażenie, że i oni sami ze zrozumieniem znaczenia pewnych symboli mają problem. Artur Warcholiński pyta więc, gdzie jest granica między upamiętnieniem a szarganiem świętości. Zarabianiem na gadżetach a manifestowaniem patriotyzmu. I po której stronie tej granicy jest na przykład znak Polski Walczącej na smartfonie.

Świadek historii

Profesor Joanna Muszkowska-Penson - bez wahania można powiedzieć, że to "świadek historii". Tej historii, która upamiętniona jest - także dzięki eksponatom przekazanym przez panią profesor - w Muzeum II Wojny Światowej. Tym muzeum, które nie podoba się rządzącym, bo rzekomo nie prezentuje polskiego punktu widzenia, więc wicepremier Piotr Gliński od miesięcy próbował je zreorganizować i dziś robi to skutecznie. Joanna Muszkowska-Penson, chce więc zabrać przekazane muzeum pamiątki i pisze do ministra poruszający list.

Połączy czy podzieli?

Jeszcze dłuższą historię niż polska elektrownia atomowa ma pomysł przekopania Mierzei Wiślanej. Od lat forsowany przez polityków PiSu od planowanej elektrowni i centralnego lotniska różni się jednym - niebawem ma rozpocząć się realizacja. To, że żegluga między Zalewem Wiślanym a Morzem Bałtyckim będzie uniezależniona od Rosji wątpliwości nie budzi. Ale ewentualne gospodarcze zyski dla Elbląga i Polski niektórzy ekonomiści stawiają pod dużym znakiem zapytania - Igor Sokołowski.

Polityka atomowa

Dość łatwo znaleźć dowody, że nazywanie marzeń planami jest bardzo kosztowne i zazwyczaj źle się kończy. Chociaż nie dla wszystkich, bo historia, którą pokaże Jacek Smaruj, dowodzi, że na udawaniu planowania niektórzy potrafią świetnie zarabiać. To historia polskiej elektrowni atomowej. Zaczyna się 35 lat temu i kojarzona jest głównie z Żarnowcem, wskrzeszona osiem lat temu przez rząd Platformy, tym razem kojarzyć może się jedynie z wydanymi milionami i nieustającymi konsultacjami.

Rodzić po polsku

Jednym z powodów, dla których kobiety chcą by wykonano cesarskiej cięcie, jest strach przed porodem naturalnym. A jak zobaczymy, strach może być uzasadniony warunkami w jakich poród się odbywa. I to mimo tego, że od kilku lat w szpitalach obowiązują tak zwane standardy okołoporodowe. Czym teoretycznie są i jak wygląda ich przestrzeganie w praktyce - o tym Magdalena Gwóźdź.

Parcie na cięcie

Średnia porodów przeprowadzanych cesarskim cięciem jest u nas niemal dwukrotnie wyższa niż w całej Europie i dwukrotnie wyższa niż zaleca Światowa Organizacja Zdrowia. I choć teoretycznie nie można przeprowadzać tak zwanych cesarek na życzenie, to Brygida Grysiak pokaże teraz jak wygląda praktyka.

Wina bez kary

Cesarskie cięcie, czyli zabieg, który w Polsce przeprowadzany jest rekordowo często. Pokażemy dlaczego i jakie konsekwencje może przynieść - zarówno zbyt pochopna decyzja o tak zwanej cesarce, jak i odmowa, w sytuacji, w której są wskazania. I historia, którą opowie Daria Górka dowodzi, że jest to jedna z najtrudniejszych lekarskich decyzji. W tym przypadku była zła i skończyło się to śmiercią dziecka. Ale to historia nie tylko jednej decyzji ale i lekarskiej solidarności. Źle pojmowanej, bo kiedy sąd powszechny uznaje, że lekarz jest winny, sąd lekarski żadnej winy nie widzi.

Krytyczna recenzja

Ile wspólnego z rzeczywistością ma film na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej? Chodzi o film, w którym sugerowany jest wybuch bomby termobarycznej. Dowody to między innymi - hangar bez okien udający samolot i metalowe ptaki wbijające się w brzozę. Podobnych atrakcji w filmie jest wiele, zdaniem specjalistów brakuje jedynie logiki i sensu - Piotr Świerczek.

Zaufany ministra

Piotr Świerczek przeanalizował nie tylko dotychczasowe ustalenia przedstawione w postaci filmu, ale i dotychczasową karierę nowego szefa podkomisji - Kazimierza Nowaczyka. Naukowca, od którego w Stanach Zjednoczonych, w związku z jego smoleńskimi rewelacjami, się odcinają i zwalniają z pracy na uczelni.