Blisko Ludzi

Blisko Ludzi

Tak się "bawi" stolica w nocy

Wtorek, 7 czerwca Zakłócanie porządku i ciszy nocnej, picie alkoholu w miejscach publicznych - to najczęstsze przyczyny nocnych interwencji warszawskiej policji i straży miejskiej. Nocne zabawy pijanej młodzieży wpisały się w krajobraz miasta. Przekonał się o tym reporter programu "Prosto z Polski", który przez dwie noce towarzyszył miejskim służbom w patrolowaniu warszawskich ulic.

Pobicie bez związku z zawałem?

Poniedziałek, 6 czerwca Prokuratura w Oświęcimiu odmówiła wszczęcia postępowania wobec dwóch mężczyzn, którzy bez powodu napadli na starszego mężczyznę. Ofiara zmarła na zawał serca.

Bójki, latające butelki i strach. Toruńska starówka nocą

Poniedziałek, 6 czerwca Burdy, krzyki i bójki - dla wielu mieszkańców toruńskiej starówki takie zachowanie turystów i młodzieży na rynku tego nadwiślańskiego grodu to standard. Mimo że pod ich oknami pseudokibice toczą regularne bitwy i odpalają race, policja i straż miejska są bezradne.

Powietrze po pożarze: nudności, kaszel czy rak i białaczka?

Piątek, 3 czerwca Nudności, bóle głowy, rozdrażnienie - mieszkańcy Wólki Kosowskiej trzy tygodnie po wielkim pożarze hali handlowej skarżą się na dolegliwości spowodowane przez zanieczyszczone powietrze. Skarżą się też na brak informacji, bo nie wiedzą, czy grozi im tylko kaszel, czy też rak i białaczka. Władze nie mają sobie nic do zarzucenia. A mieszkańcy mogą być zmuszeni do ewakuacji.

Podszedł emeryt i oddał. 650 tys. złotych

Czwartek, 2 czerwca - To jednak się zdarza. Liczyłem na łut szczęścia, uwierzyłem w ludzką uczciwość - mówi pan Marian, właściciel kantoru. Powodów do radości ma sporo. Od wtorku jest bogatszy o 650 tysięcy złotych... Swoich 650 tysięcy, które przed tygodniem zgubił w drodze do banku. Tydzień zaczął mu się świetnie - kiedy wieszał kolejne ogłoszenie o "wysokiej nagrodzie" w zamian za zwrot zguby, podszedł do niego pewien emeryt. I oddał pieniądze.

Jak strażak ze sztygarem pomagali rodzić

Czwartek, 2 czerwca Jeden "nie patrzył, tylko jechał". Drugi "świecił latarką". Trzeci w tym świetle odbierał. Co? Poród swojego dziecka. Kiedy wóz strażacki, w którym miała miejsce cała akcja, zajechał pod szpital, było już po wszystkim. Dzisiaj mały Alan w spokoju po burzliwym przyjściu na świat przechodzi badania. - A my jakby co, jesteśmy do usług - mówią strażak Ireneusz Czak i sztygar Piotr Stefaniak.

Mieszkają nad rzeką, nie mają wody

Środa, 1 czerwca Mieszkają nieopodal rzeki, we wsi podłączonej do sieci wodociągów, sami jednak nie mają wody w kranie - bo ich na to nie stać. Nie pomogły im ani władze gminy, ani pomoc społeczna. Poskutkowała dopiero mediacja reporterki TVN24.

Ostatni na zawodach z pierwszej pomocy. Uratował człowieka

Wtorek, 31 maja Na zawodach z udzielania pierwszej pomocy jego zespół zajął ostatnie miejsce, kilka godzin później Damian stanął przed egzaminem w prawdziwym życiu - ten zdał na szóstkę. Zimna krew i opanowanie w ekstremalnej sytuacji zostały docenione przez nauczycieli i władze gminy.

Pobita w szkole. Dyrektor "nie dopełnił czynności"

Wtorek, 31 maja Dwa miesiące temu koleżanki ze szkoły brutalnie pobiły Klaudię - dziewczyna została zaatakowana w szatni i skopana. Szkoła prawdopodobnie nie zainteresowałaby się sprawą, gdyby nie interwencja babci. Ta napisała do kuratorium skargę na dyrektora. - Nie dopełnił pewnych czynności w ramach nadzoru pedagogicznego - przyznaje dziś kuratorium. Sprawa zaniedbań trafiła do rzecznika dyscyplinarnego nauczycieli.

Policjanci kopali chorego na zespół Tourette'a?

Poniedziałek, 30 maja Policjanci z Gliwic szukali włamywacza, zatrzymali omyłkowo chorego na zespół Tourette'a. To choroba objawiająca się m.in. nieskoordynowanymi ruchami i słowotokiem przekleństw. Według mężczyzny i świadków jego zatrzymania, policjanci byli bardzo brutalni. Mężczyzna miał być kopany, a do tego funkcjonariusze mieli się naigrywać z jego choroby.

Zachorowały na raka, nie bały się urodzić

Czwartek, 26 maja Mimo choroby nowotworowej, zdecydowały się na urodzenie dziecka. Dziś to właśnie dzięki dzieciom znajdują mnóstwo sił do kontynuowania walki z rakiem i pomagania innym. M.in. dlatego wzięły udział w sesji do albumu wydanego przez fundacje RAK'n'roll "Boskie matki", którego sprzedaż ma zasilić remont przychodni onkologicznej.

Romowie boją się Polaków, Polacy Romów

Środa, 25 maja "Oni się do mieszkania tutaj w społeczności nie nadają" - tak Polacy mówią polsko-romskiej po bijatyce w Limanowej. Z kolei Romowie mówią: "Nie ma życia. Gdzieś jak idziemy, to musimy chmarą iść, bo się boimy". Do bójki doszło w poniedziałek - były pałki, rzucanie kamieniami, wyzwiska, plucie. Policja dopiero stara się ustalić, co zaszło.

Bił i pił, ale dostał dzieci. Bo matka nie miała gdzie mieszkać

Wtorek, 24 maja Wielokrotnie bita przez męża alkoholika kobieta uciekła z dwiema córkami do domu samotnej matki. Sąd orzekł potem rozwód z winy męża, ale jednocześnie zdecydował, że dzieci mają zostać z ojcem. Kobieta - wymeldowana ze wspólnego mieszkania - została bowiem bez dachu nad głową. Próbuje desperacko odzyskać córki. Sąd jest nieugięty.

"Proszę Pani, dziecko wyszło", czyli poród przez telefon

Wtorek, 24 maja Cztery akuszerki, dwa telefony i dużo zimnej krwi było potrzebne, żeby odebrać poród bez pomocy lekarzy. Kiedy już było wiadomo, że karetka z położną ze szpitala w Kole nie zdąży dojechać na czas, do akcji przystąpiły dwie sąsiadki. Jedna słuchała przez telefon instrukcji dyspozytorki pogotowia ratunkowego, a druga wykonywała jej polecenia. Choć było ciężko, udało się - na świat przyszła zdrowa dziewczynka.

Wszedł na Kilimandżaro z jednym płucem

Poniedziałek, 23 majaBierze udział w maratonach, wchodzi na najwyższe góry świata, a ma tylko jedno płuco. Piotr Pogon to prawdziwy twardziel. Gdy wygrał walkę z rakiem, postanowił udowodnić, że w osiąganiu szczytów niepełnosprawność nie przeszkadza, a realizować swoje marzenia najlepiej jest pomagając jednocześnie innym.

"To już idzie na zabicie". Terror po góralsku

Poniedziałek, 23 majaPobicie, próba linczu, pogryzienie dziecka przez psa, atak nożem na policjanta – to efekty zatargu ojca i syna z sąsiadami w Bukowinie Tatrzańskiej. Sąsiedzi twierdzą, że Czernikowie grozili im śmiercią. Prokuratura nie zdecydowała się na podjęcie jakichkolwiek kroków.

Filip czeka na dawcę szpiku

Piątek, 20 majaFilip ma 19 miesięcy i bardzo rzadką chorobę, małopłytkowość krwi. Jego życiu wciąż zagraża niebezpieczeństwo, gdyż w każdej chwili może dojść do krwotoku wewnętrznego. Jedyny ratunek to przeszczep szpiku kostnego.

Nie chcą kanalizacji. Bo za drogo

Piątek, 20 majaKiedy kanalizacji w Nisku na Podkarpaciu nie było, wszyscy mieszkańcy się jej domagali. Teraz kiedy już jest, kilkaset osób nie chce się do niej podłączyć, bo to kosztuje. - To zjawisko w moim pojęciu niewytłumaczalne - mówi burmistrz.

Przyczepa, dom 4-osobowej rodziny

Czwartek, 19 majaCzteroosobowa rodzina Marczaków mieszka w przyczepie kempingowej, bez bieżącej wody i łazienki. Musiała opuścić dom, w którym spędziła większość życia. Urzędnicy warszawskiej dzielnicy Rembertów uznali jednak, że Marczakowie nie kwalifikują się do miejskiego lokalu.

Lata telewizor, siekiera idzie w ruch

Środa, 18 majaPorąbane siekierą drzwi i spadające na ludzi telewizory z dziewiątego piętra. Od lat mieszkańcy jednego z warszawskich bloków muszą żyć w strachu przed swoim sąsiadem. Policja interweniuje, ale pomóc mieszkańcom nie potrafi.