Blisko Ludzi

Blisko Ludzi

Da Vinci ratuje życie. Ale państwo nie płaci

Środa, 20 lipca Kosztował osiem milionów złotych. Potrafi ratować życie i oszczędzić bólu. Co z tego, skoro od pół roku supernowoczesny robot chirurgiczny da Vinci pracuje tylko wtedy, gdy dopłacą sponsorzy. Zakupiło go ministerstwo nauki, a resort zdrowia nie płaci za operacje.

Pilnują 100 jezior. Dostali na to... 9 tysięcy złotych

Poniedziałek, 18 lipca 140 ratowników, 100 jezior do zabezpieczenia, tysiące kąpiących się turystów na oku. Do tego łodzie, motorówki, samochód i 9 tysięcy złotych na całą tę działalność. Tak pracuje się w Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym w Ełku. Da się? Tak, ale tylko stojąc z lornetką w rękach na pomoście - przyznają ratownicy. Samorządowcy zachowują więcej optymizmu: - Na szczęście pogoda jest taka, że kąpiących się jest mniej.

"Indiana Jones w sutannie"

Piatek, 15 lipca Proboszcz parafii w Marczowie na Dolnym Śląsku postanowił sprawdzić, ile prawdy jest w krążących po okolicy legendach, że pod jego kościołem zakopane są skarby. Jego poszukiwania nie spodobały sie jednak parafianom i prokuraturze. Za nielegalne wykopaliska w zabytkowym kościele i próbę kradzieży grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

Zabrali ziemię pod drogę, nie zapłacili odszkodowania

Środa, 13 lipca Od dwóch lat prywatny właściciel nie może się doczekać odszkodowania za zabraną mu ziemię pod budowę obwodnicy Wrocławia. Mimo że zgodnie ze specustawą dotyczącą budowy dróg, pieniądze za ziemię powinny być zapłacone w ciągu 30 dni od wywłaszczenia.

Opiekunka odeszła. Teraz jej córka

Wtorek, 12 lipca 71-letnia Anna J. była opiekunką i jednocześnie kuratorem sądowym dla swojego niepełnosprawnego szwagra. Jednak zamiast się nim opiekować, znęcała się nad mężczyzną. Jej zachowanie zaniepokojeni sąsiedzi nagrali ukrytą kamerą. Po ujawnieniu nagrania wybuchł skandal. Kobieta zrezygnowała z funkcji kuratora i z opieki nad szwagrem. Teraz na nowego opiekuna sąd wyznaczył jej córkę.

Zabił po pijanemu. Sąd go wypuścił, więc zniknął

Poniedziałek, 11 lipca Mieszkaniec Szczecina jadąc pod wpływem alkoholu zabił motocyklistę. Sąd Rejonowy nie zgodził się na jego areszt. Choć sąd wyższej instancji uznał to za błąd, było już za późno - sprawca wypadku zniknął. Bez niego nie może ruszyć proces, a żona zabitego motocyklisty, która również ucierpiała w wypadku, nie może liczyć na sprawiedliwy proces, czy odszkodowanie potrzebne na rehabilitację.

Piją mleko z butelki, bo dobrze im z ludźmi

Piątek, 8 lipca Dzieci z Tarnowca w Małopolsce uratowały skazane na śmierć sarenki. Zwierzęta mają najwyżej miesiąc i ledwo stoją na nogach. Pod kołami samochodu zginęła ich matka, a osierocone młode przez dwa dni leżały w trawie. Dzieci usłyszały jednak tajemnicze piski przy drodze i zaalarmowały rodziców. Dzięki temu sarny trafiły w ręce ludzi, którzy je nakarmili i zapewnili opiekę.

Błoto i dziury. Były za darmo. Teraz za 3 zł za godzinę

Piątek, 8 lipca Biała Podlaska od dawna miała w centrum nieoficjalny parking, jednak miasto spierało się o ten teren z dawnym właścicielem, dlatego nikt go nie remontował. Póki sprawa była niewyjaśniona, z tego "niby parkingu" korzystali wszyscy. Choć był kiepski i dziurawy, to zaparkować się dało. W końcu miasto sprawę przegrało – plac zwrócono dawnym właścicielom, a ci od razu wydzierżawili go prywatnej firmie, która postawiła tabliczkę: wjazd płatny 3 złote. Niestety dziury jak były, tak są. Kierowcy są wściekli, a prezydent oficjalnie nawołuje do bojkotu „parkingu''.

Radny obsiał pole gminy. "Nie wie" dlaczego

Czwartek, 7 lipca Janusz Wojtczak, radny w Jarocinie, dwa lata temu za prawie dwa miliony złotych sprzedał gminie siedem hektarów ziemi. Tej wiosny, jak gdyby nigdy nic, postanowił na gminnym gruncie posiać kukurydzę. Burmistrz gminy i zarazem znajomy radnego jest zaskoczony, a sam radny nie bardzo potrafi wytłumaczyć, dlaczego i na jakiej podstawie postanowił obsiać gminne hektary. - Mój błąd, przepraszam - mówi jedynie.

Niczyje dziury w niczyjej ulicy. Tylko szkoda czyjaś

Czwartek, 7 lipca Dziura w drodze i uszkodzone felga oraz koło - taka "normalna" sytuacja przydarzyła się panu Jakubowi na jednej z ulic na obrzeżach Bydgoszczy. Ubezpieczyciel wycenił stratę na 430 zł, a kierowca zwrócił się z wnioskiem o odszkodowanie do miejscowego zarządu dróg. Tam dowiedział się, że – wbrew pozorom – ulica w miejscu wypadku nie należy do miasta, bo znajduje się sześć metrów za jego granicami. Nie przyznają się do niej też dwie inne instytucje, a w międzyczasie ktoś dziurę załatał.

Wybudowali za wąskie mosty

Czwartek, 7 lipca Żniwa za pasem, ale kilkudziesięciu rolników z gminy Pszczółki na Pomorzu nie ma jak dojechać do swoich pól kombajnami. Powód? Kolej, która zajmowała się modernizacją torów i ich okolic, wybudowała zbyt wąskie mosty na drogach przebiegających przy torach. Robert Kuczyński z Polskich Linii Kolejowych zapewnia, że jego firma zastosowała się do wszystkich wytycznych.

Kantor jak taksówka za 90 zł/km

Środa, 6 lipca Były już taksówki, które woziły klientów za horrendalne stawki za kilometr, teraz czas na kantory, które czyhają na turystów chcących wymienić euro. Na zewnątrz kusi atrakcyjna cena sprzedaży europejskiej waluty, w środku skutecznie schowana cena kupna - czyli ta, która najbardziej interesuje klientów chcących zamienić euro na złotówki - cena często kilkadziesiąt procent gorsza niż w innych punktach.

Mokną, marzną, ale pomagają

Środa, 6 lipca W strugach deszczu wyruszyli w Polskę, by rozdawać ulotki z informacją, jak pomóc sparaliżowanemu po wypadku samochodowym 22-letniemu Leszkowi. Charytatywny rajd po Polsce zorganizowała grupa motocyklistów, którzy chcą przekonać innych do niesienia pomocy. Przed sobą mają 2 tys. kilometrów.

2 tys. zł za policyjny parking dla roweru

Wtorek, 5 lipca Sześć lat temu jadącego na rowerze mężczyznę potrącił samochód. Pół roku później poszkodowany dowiedział się, że musi zapłacić 2 tys. zł za odholowanie rozbitego roweru i trzymanie go na policyjnym parkingu przez pół roku. Sprawa skończy się w sądzie.

Remont za 2 mln zł, a tiry jeżdżą po chodniku

Wtorek, 5 lipca Most w Oławie został wyremontowany za ponad 2 mln zł - dzięki temu miało być bezpieczniej. Inżynierowie jednak tak zaprojektowali drogę, że jeżdżące nią tiry nie mieszczą się w zakręcie. Muszą zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu albo jeździć po chodniku.

Wyszła z domu, w centrum miasta ślad po niej zaginął

Wtorek, 5 lipca Młoda kobieta zaginęła w centrum Krakowa. Agnieszka Miedziak tydzień temu wyszła z domu na spotkanie z chłopakiem, po czym ślad po niej zaginął. Szuka jej policja i znajomi. Pracowała w kancelarii prawnej, w nadchodzącym tygodniu miała bronić pracy magisterskiej.

Przeżył, bo jechał w bagażniku. Pięciu jego kolegów zginęło

Poniedziałek, 4 lipca Pięciu mężczyzn nie żyje, jeden w ciężkim stanie leży w szpitalu. Miał więcej szczęścia, niż koledzy – jechał w bagażniku. Kto kierował fiatem uno, który nie wyrobił na zakręcie i czołowo uderzył w samochód jadący z naprzeciwka, nie wiadomo. Żadna z osób nie miała prawa jazdy, a samo auto było rozpadającym się wrakiem. Szóstka młodych mężczyzn ze Strzelec Opolskich wracała z dyskoteki.

"Zaj****** kuchnia" na dworcu

Czwartek, 30 czerwca "Zaj****** kuchnia polska" - tak reklamuje się restauracja na dworcu PKP w Szczecinie, by zachęcić turystów do spróbowania flaków, żurku, golonki i wielu innych tradycyjnych polskich dań, które ma w swoim menu. Mimo, że klienci restauracji przyznają, że jedzenie tam "rzeczywiście takie jest", to nie wszystkim hasło się podoba. - Ten napis rażąco wpływa na naszych podróżnych. Skarżą się - mówi przedstawiciel zarządcy dworca.

Torbę położysz na siedzeniu, zapłacisz 160 zł

Czwartek, 30 czerwca Pan Paweł, doktorant Uniwersytetu Wrocławskiego, przyjechał do Torunia, wsiadł do prawie pustego autobusu komunikacji miejskiej. Co ważne - miał przy sobie małą torbę. Skasował bilet i usiadł, a torbę położył na siedzeniu obok. Wtedy przyszli kontrolerzy i zaczęły się problemy. Za położenie torby na siedzeniu musiał zapłacić aż 160 zł mandatu, bo jak usłyszał, "tak przewiduje regulamin". Wytłumaczono mu także, że gdyby sam usiadł, zajmując oba siedzenia, kary by nie było.

Tracili czas na przejeździe, bo "nie mają procedur"

Środa, 29 czerwca Karetka pogotowia jadąca do 8-latki, którą uderzyła niezabezpieczona bramka, bezradnie stała przez kilka minut na przejeździe kolejowym. Nikt nie powiadomił dróżnika, by wstrzymał ruch pociągów. Dziewczynka zmarła po wstępnych badaniach w szpitalu.