Blisko Ludzi

Blisko Ludzi

Hodowca, który zagłodził krowy i postrach łódzkich kierowców

Niewiarygodny przekręt w Krakowie. 85-letni pan Mieczysław nieświadomie podpisał akt notarialny, przez który może stracić dobytek swojego życia. W najnowszym "Prosto z Polski" również o hodowcy bydła, który zagłodził już pięć krów i panie Romanie, postrachu łódzkich kierowców.

Walka o okno. Jest, ale go nie ma

Fizycznie jest, ale według urzędników nie istnieje. Mowa o spornym oknie w Sopocie, które stanęło na przeszkodzie w rozbudowie sąsiedniego budynku. Deweloper chce je zamurować, właścicielka mieszkania, w którym się znajduje mówi "nie" i żąda pół miliona złotych odszkodowania. O sprawie - reporter "Prosto z Polski".

Dopalacze w opakowaniach kaset VHS i jak się nie dać sprzedawcom

Dopalacze ukryte w opakowaniach filmów erotycznych można kupić w "wypożyczalni kaset wideo" w Wałbrzychu. Jak sprawdziła reporterka "Prosto z Polski" punkt działa, choć przedstawicielka powiatowej stacji sanitarno-epidemiologiczna twierdzi, że nie ma potrzeby kontrolowania "wypożyczalni", bo dwa lata temu obiekt został zamknięty. - Teraz sprawdzimy to jeszcze raz - zapewniła w rozmowie z reporterką Małgorzata Bąk. W "Prosto z Polski" poruszono też historię zmarłej podopiecznej Domu Pomocy Społecznej w Nowej Wsi koło Wronek i krążących po domach sprzedawcach, którzy naciągają klientów na kupno swoich niewiele wartych produktów.

Politycy jechali po kielichu, chcieli "przekonać" policjantów. Sprawa w sądzie

Szokująca buta, agresja i przekonanie o możliwości ręcznego sterowania pracą miejscowej policji - taki obraz wójta i wiceprzewodniczącego rady gminy Nieporęt wyłania się z zeznań stołecznych policjantów w procesie obydwu samorządowców oskarżonych o jazdę po pijanemu. Panowie mieli tego pecha, że prowadząc auta po kielichu, zostali zatrzymani przez warszawskich policjantów, a nie przez swoich, miejscowych, z którymi, jak wynika z zeznań, zawsze można było się dogadać. Tym razem też, prawie, się udało. Fiolki z krwią zostały bowiem podmienione w legionowskiej komendzie policji.

Wójt i radny prowadzili po pijanemu? Prokurator: Ktoś podmienił próbki

W sprawie wójta i wiceprzewodniczącego Rady Gminy Nieporętu, z jednej strony jest sukces policji, która zatrzymała kierujących po pijanemu samorządowców, z drugiej strony blamaż mundurowych, w których szeregach znalazł się funkcjonariusz fałszujący dowody. Do tej pory nie udało się ustalić, który z policjantów podmienił próbki z krwią lokalnych polityków, by nie musieli odpowiadać za jazdę na promilach.

6-latek zagłodzony na śmierć i decyzja prokuratora ws. ojca sadysty

Wstrząsająca sprawa zagłodzenia 6-letniego Oskara. Gdy chłopiec trafił do szpitala już nie żył, ważył zaledwie 6 kilogramów przy 90 cm wzrostu. Wiedza na temat okoliczności, które doprowadziły do jego śmierci, jest przerażająca. Bulwersująca jest także decyzja prokuratury, która nie dopatrzyła się niczego nagannego w szarpaniu, brutalnym biciu i wyzywaniu dzieci przez ojca sadystę.

Żłobek grozy i seksskandal na uniwersytecie

Seksskandal i prokuratorskie śledztwo na uniwersytecie wrocławskim. Według śledczych jeden z profesorów składał studentkom niemoralne propozycje. Żłobek strachu w Żarach, gdzie opiekunki krzykiem i biciem zmuszały dzieci do jedzenia - to tylko niektóre z materiałów, zrealizowanych przez reporterów programu "Prosto z Polski".

Miażdżący raport ws. zabójstw w Hipolitowie. Sędzia: Pan coś mówił do mnie?

Niewłaściwe działania sądu, kuratorów sądowych i pracowników społecznych - to wnioski z raportu przygotowanego przez Rzecznika Praw Dziecka w sprawie pięciorga noworodków z Hipolitowa zamordowanych przez matkę. Reporter "Prosto z Polski" pojechał do Łomży, by porozmawiać z przedstawicielami władz na temat sporządzonego dokumentu. W programie przedstawiono także historię kolejnego komornika, który zajął pieniądze niewinnej osobie i wierzycielu, który chciał zawrzeć ugodę ze zmarłym.

Zawołali: łapcie ją, to ona ma kluczyki

- Nie mieli plakietek, nie mieli identyfikatorów. Zawołali: łapcie ją, to ona ma kluczyki - opowiadała reporterowi programu "Prosto z Polski" Monika Kmiecik, kobieta pokrzywdzona przez komornika. Po tym, jak komornik w Sochaczewie zajął konto niewłaściwej osoby identyfikując ją tylko na podstawie imienia i nazwiska, dziennikarz sprawdził jak wiele jest przypadków nieuprawnionej egzekucji komorniczej.

Pani Danuta odzyskała swoje pieniądze

Komornik zabiera oszczędności życia niewłaściwej osobie i twierdzi, że nie popełnił błędu, że dobrze wykonał swoją pracę. Chora na raka niewinna kobieta, która nigdy nie brała kredytów i nie miała żadnych długów nagle zostaje pozbawiona wszystkich pieniędzy. I to w majestacie prawa. Komornik zabrał mieszkance Sochaczewa prawie 30 tysięcy złotych zajmując jej konto bankowe. Okazało się jednak, że poszkodowaną kobietę z prawdziwą dłużniczką łączyło jedynie - to, że obie mieszkają w tym samym mieście i obie mają to samo imię i nazwisko. Komornik nie sprawdził czy ma do czynienia z właściwą osobą, choć wystarczyło ustalić numer PESEL. Finał tej sprawy jest taki, że minister sprawiedliwości zawiesił komornika i zapowiedział, że jego resort odda wszystkie pieniądze poszkodowanej kobiecie. Nie musi jednak tego robić bo Krajowa Rada Komornicza już przelała na konto emerytki zabrane jej pieniądze.

Katarzyna W. pójdzie do więzienia?

Tragiczna historia małej Madzi z Sosnowca ma już blisko rok. Światło dzienne ujrzała 24 stycznia ubiegłego roku, kiedy matka zgłosiła jej zaginięcie na policji. Później były kolejne kłamstwa i zarzuty wobec Katarzyny W., wnioski o areszt i niezrozumiałe decyzje prokuratorów i sędziów. W "Prosto z Polski" komentują to były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski i psycholog sądowy Teresa Gens.

Przejścia grozy, "cudowny" sprzęt leczniczy i ukryta kamera na złodziei. Podsumowanie 2012 r.

Koniec roku to najlepszy moment na rozliczenie spraw i tematów, które dobrze byłoby zmienić w tym nadchodzącym, 2013 roku. Z pewnością jedną z takich rzeczy jest wolna amerykanka polskich kierowców, którzy wielokrotnie nie liczą się z pieszymi, zbliżającymi się do pasów z sercem na ramieniu. Do kontrowersyjnych kwestii zaliczyć należy też m.in. "cudowny" sprzęt leczniczy za "jedyne" 6 tys. zł., czy historię samotnego szeryfa-sklepikarza, walczącego z osiedlową bandą złodziei za pomocą ukrytej kamery.

"Życzmy sobie tego, żeby takie dzieci jak Lenka mogły dostać najlepszą pomoc"

Czteroletnia Lenka, która w listopadzie przeszła skomplikowaną operację serca, Boże Narodzenie spędza w domu. Zanim jednak do niego wróciła, z mamą Lenki i prof. Bohdanem Maruszewskim spotkał się Ryszard Cebula z "Prosto z Polski". - W Centrum Zdrowia Dziecka odbyło się zebranie kardiochirurgów i kardiologów. Mało do mnie dotarło z tej rozmowy. Ja nie wiedziałam nawet co to jest komora serca - wspomina początki drogi do zdrowia 4-latki jej mama.

Fala przemocy w polskich szkołach

Nauczyciele bojący się swoich uczniów - poniżani, opluwani, bici na oczach całej klasy. To nie są odosobnione przypadki. Niemal każdego dnia w internecie zamieszczane są kolejne filmiki pokazujące agresję uczniów i bezradność nauczycieli. Jak walczyć z tym zjawiskiem?

"Ignoranctwo jest przyczyną śmierci Bolka". Badanie za 5 złotych mogło uratować Bolka

Prawdopodobnie wystarczyło najprostsze badanie krwi kosztujące 5 złotych i kwadrans potrzebny na uzyskanie wyników, by 13-miesięczny Bolek wciąż żył. Chłopiec był chory na białaczkę. Jak mówią rodzice, dwa razy odesłano go ze szpitala bez wykonania podstawowego badania. - Ignoranctwo jest przyczyną śmierci Bolka. Ignoranctwo ze strony tych, którzy śmią nazywać siebie lekarzami - mówi ojciec chłopca.

Coraz więcej wypadków na pasach. Będzie zaostrzenie przepisów?

Polskie drogi to prawdziwe piekło dla spokojnych, przewidywalnych kierowców. Wyprzedzanie na trzeciego, czy na podwójnej ciągłej w zasadzie nikogo już nie dziwi. Niestety bardzo często ofiarami brawury i bezmyślności kierowców padają piesi nawet na pasach, gdzie powinni być przecież nietykalni. A już ostatnie tygodnie to prawdziwa plaga wypadków na przejściach dla pieszych. W związku z tym coraz częściej mówi się o zaostrzeniu przepisów polskiego prawa o ruchu drogowym.

Wjechała w dzieci na pasach. "Niech bierze narkotyki, ale siedzi zamknięta w piwnicy"

Pod wpływem narkotyków doprowadziła do tragedii. 20-latka po zażyciu amfetaminy wjechała w dwóch małych chłopców na przejściu dla pieszych; jeden zginął na miejscu, drugi w szpitalu. Kobieta początkowo twierdziła, że oślepiło ją słońce. Do wzięcia narkotyków przyznała się dopiero wtedy, gdy policja pokazała jej wyniki badań krwi. W tej sytuacji zdumiewa początkowa decyzja sądu, który zdecydował, że będzie ona odpowiadać z wolnej stopy. Zdanie zmienił dopiero po zażaleniu prokuratury i nagłośnieniu sprawy przez media.