Jak to możliwe, że Jimmy Savile przez kilkadziesiąt lat bezkarnie molestował dzieci? - pytają media w Wielkiej Brytanii. - Stworzył bardzo silny wizerunek, miał mocne poparcie autorytetów - tłumaczy psycholog społeczna Joanna Heidtman. Według niej, wielu po prostu nie chciało widzieć tego, czego dopuszczał się Savile.