Mahmud Ahmadineżad, kontrowersyjny prezydent Iranu, zapowiedział, że jest gotów zostać pierwszym irańskim kosmonautą. Polityk zadeklarował swoją gotowość do lotu na fali optymizmu po ubiegłotygodniowym udanym wysłaniu w kosmos małpy.
Prezydent zapowiedział chęć przystąpienia do irańskiego programu kosmicznego w poniedziałek. - Jestem gotów zostać pierwszym człowiekiem wysłanym w kosmos przez irańskich naukowców - oznajmił Ahmadineżad, podczas zwiedzania wystawy w Teheranie, poświęconej osiągnięciom Iranu w badaniu kosmosu.
Słaby kandydat
Nie wiadomo na ile poważnie prezydent zgłaszał swoją chęć lotu w kosmos, ale Irańczyk jest znany z buńczucznych wypowiedzi, a przeciwnicy często zarzucają mu populizm. Biorąc pod uwagę wiek (57 lat) i zupełny brak doświadczenia lotniczego (jest inżynierem lądowym), jego szanse na wybranie w normalnym procesie naboru na kosmonautę byłyby niskie.
Druga i ostatnia kadencja Ahmadineżada kończy się w czerwcu tego roku, więc niedługo stanie się politycznym emerytem. Prawdopodobnie nie obejmie żadnych wysokich stanowisk i będzie miał dużo czas, bowiem w ostatnich latach stał się wrogiem najpotężniejszych ludzi w Iranie, religijnych przywódców skupionych wokół Ajatollaha Ali Khamenei.
W 2010 roku sam Ahamdineżad zapowiedział, że Iran wyśle człowieka w kosmos w ciągu dekady. Dalszym celem ma być ustanowienie orbitalnej stacji badawczej i lot na Księżyc w latach 20-tych XXI wieku. Dość odległe terminy jeszcze bardziej utrudniają plany Ahmadineżada, który w momencie pierwszego planowanego lotu miałby niemal 70 lat.
Podwaliny pod lot człowieka
Nadzieje na wysłanie Irańczyka w kosmos daje natomiast prezydentowi Iranu ubiegłotygodniowy lot irańskiej małpy. Zwierzę umieszczone w lekko przebudowanej wojskowej rakiecie balistycznej osiągnęło wysokość około 120 kilometrów i spędziło kilka minut w stanie nieważkości. Był to trzeci podobny lot i drugi udany. Niektóre zachodnie media poddały w wątpliwość to, czy zwierzę przeżyło lot. Małpa pokazana na zdjęciach z przygotowań do lotu była inną małpą niż ta wyjęta z kapsuły po wylądowaniu. Iran udostępnił jednak nagrania z kamer pokładowych ukazujących cały lot, na którym widać, że zwierzę żyje od początku do końca. Cudowna zamiana małp jest prawdopodobnie efektem niefrasobliwości pracowników irańskich mediów, którzy nie mając nagrania i zdjęć z przygotowań do najnowszego startu zilustrowali wydarzenia materiałami z poprzedniego, nieudanego.
Autor: mk/jaś / Źródło: Reuters, tvn24.pl