W dniu, w którym powstało to nagranie, zoo było oficjalnie zamknięte dla zwiedzających, ale operator kamery założył narty biegowe i sprawdzał, co robią zwierzęta. Jak widać, zabawa trwała w najlepsze. I to nie tylko na wybiegach przy pawilonach zamieszkanych przez zwierzęta naturalnie kojarzone z mrozem i śnieżnymi zaspami. Mały słonik bawił się równie dobrze.