Poznań

Poznań

Rozwoził jedzenie i leki seniorom. Ktoś włamał się do jego busa i go okradł

Jakub Dzionek z Gniezna, w związku z pandemią COVID-19, od tygodnia rozwoził seniorom żywność, środki czystości i leki. W trakcie, gdy odwiedzał jedną ze starszych osób, ktoś włamał się do jego busa i ukradł sprzęt fotograficzny wart 20 tysięcy złotych. - Zrobimy wszystko, by go odzyskać – zapewnia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. 

Zmarła pacjentka, przebadali cały szpital. "Wszystkie testy wykazały wynik ujemny"

W szpitalu w Wolicy pod Kaliszem od ponad 70 osób, w tym 54 pacjentów, pobrano wymazy do badań na obecność koronawirusa. - Wszystkie testy wykazały wynik ujemny - poinformował w poniedziałek wieczorem Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego. W tej placówce przez kilka dni przebywała 37-letnia kobieta, u której potem stwierdzono zakażenie koronawirusem. Pacjentka zmarła w szpitalu w Poznaniu.

"My w domu wzięliśmy ślub na niby". Wedding planner: nie odwołujcie wesel, a przekładajcie. Zima też jest okej

Narzeczony miał kawalerski w lutym, więc zdążył przed epidemią. Basia nie żałuje, że z wieczoru panieńskiego musiała zrezygnować. Cieszy się, że w ogóle udało im się wziąć ślub. Właśnie powiedziała "tak". Aneta wymarzoną ceremonię postanowiła odłożyć. "Najgorsze jest to ponowne czekanie" – mówi. Wesele jesienią lub zimą też może być piękne, przekonuje wedding planner, i zachęca przyszłe młode pary: nie odwołujcie wesel, przełóżcie na inny termin, wszyscy stracą mniej pieniędzy.

Niezwykła inicjatywa w trudnych czasach. By "być bliżej"

Szpital ginekologiczno-położniczy w Poznaniu, aby pomóc rodzicom, których maleństwa nie mogły wrócić z nimi do domu, stworzył projekt "Być bliżej". Pomysł jest prosty i wzruszający jednocześnie. Szpitalna psycholog robi zdjęcia noworodkom i wysyła je mamie i tacie z adnotacją o stanie dziecka.

Po zabójstwie 2-latka "wykryto nieprawidłowości". Prokuratorzy zawieszeni, komendant odwołany

21-latka z Chodzieży (województwo wielkopolskie) przyznała się do uduszenia swojego dwuletniego syna. Jak się okazało, chłopiec kilka miesięcy wcześniej trafił do szpitala ze złamaniem nogi. Nikt wtedy nie usłyszał zarzutów. - Prokurator okręgowy po analizie akt sprawy stwierdził, że w sprawie doszło do uchybień i nieprawidłowości - przekazał TVN24 Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Prokuratorzy rejonowi zostali zawieszeni, a komendant policji odwołany.