Sami są chorzy, ale nie odchodzą od łóżek pensjonariuszy, bo "to by było nieludzkie". W ośrodku opieki w Kaliszu 69 pacjentami – zdrowymi i chorymi - opiekuje się zakażona kadra. Z dnia na dzień jest ich coraz mniej. – Mam tu już tylko 13 pracowników, którzy są chorzy. Brakuje rąk do pracy. Błagamy o pomoc – mówi Ewa Goździewicz, dyrektor placówki.