Maja ma złamaną nogę. Porywacz czeka w niemieckim areszcie na wydanie go Polsce

Adrian M., który we wtorek uprowadził 10-letnią Maję z Wołczkowa, usłyszy dodatkowy zarzut dotyczący spowodowania obrażeń ciała. Wcześniej mężczyźnie został postawiony zarzut uprowadzenia dziewczynki. Sąd w Neubrandenburgu w południowo-wchodniej części Niemiec zdecydował, że mężczyzna będzie oczekiwał na przewiezienie do Polski w więzieniu w okolicach Rostocku.

Stanisław Kociołek znów stanie przed sądem. Za Grudzień '70

Wicepremier PRL Stanisław Kociołek znów stanie przed sądem za "sprawstwo kierownicze" masakry robotników w 1970 r. - orzekł Sąd Najwyższy. W czwartek uwzględnił on kasację gdańskiej prokuratury i uchylił prawomocny wyrok w tej sprawie. Proces będzie się toczył w Gdańsku.

Poszła pijana na spacer z dzieckiem. Przewróciła wózek i usnęła

Wystraszona, 16-miesięczna dziewczynka, przewrócony wózek i leżąca obok kompletnie pijana matka. Na taką dramatyczną sytuację natknęła się przypadkowa osoba, która jechała rowerem przez peryferie Łowicza (woj. łódzkie). Dziecku, na szczęście, nic się nie stało, a matce grozi do 5 lat więzienia.

Wirtualne plantacje, realne dotacje. Tak się doi Unię

Rolnicy sadzili sady a zbierali, zamiast owoców, unijne dopłaty - informuje Najwyższa Izba Kontroli w swoim najnowszym raporcie. W ciągu 10 lat Unia dofinansowała ekologiczne uprawy kwotą 708 mln złotych. Efekt? Spadek wydajności o 1500 proc.

SN odroczył decyzję ws. izolacji Mariusza T.

Rozpoznanie skargi kasacyjnej Mariusza T. na orzeczenie sądu, który uznał go za osobę zagrażającą innym i nakazał umieszczenie w specjalnym ośrodku w Gostyninie, zostało odroczone do czasu wyroku Trybunału Konstytucyjnego - zdecydował Sąd Najwyższy.

Adrian M. już raz porwał dziecko. Wyszedł z więzienia przez "problemy psychiczne"

Adrian M., który we wtorek uprowadził sprzed domu i wywiózł do Niemiec 10-letnią Maję, w przeszłości był karany za takie przestępstwo. Kilka miesięcy temu w podobny sposób porwał dziecko w Wielkiej Brytanii. Został skazany na półtora roku więzienia i powinien być teraz za kratkami, ale - jak ustalił reporter "Faktów" Maciej Woroch - wyszedł na wolność ze względu na problemy ze zdrowiem psychicznym. O porwaniu pisał kilka miesięcy temu brytyjski "Examiner".

System, który pomógł znaleźć 10-letnią Maję. Jak działa Child Alert?

Podczas poszukiwań 10-letniej Mai po raz pierwszy wykorzystano w Polsce system Child Alert. Dzięki niemu rysopis oraz zdjęcie dziewczynki pojawiły się na stronach wielu mediów. Uruchomiono też specjalny numer, na który zadzowniło ponad 200 osób. Jak podkreśliła Justyna Klich z fundacji Itaka, system zadziałał sprawnie. Dziewczynkę odnaleziono w środę w Niemczech.

SLD nie wycofa poparcia dla Ogórek. "Jej kampanię ocenimy 10 maja"

To bzdury. SLD nie rozważa możliwości wycofania poparcia dla kandydatury Magdaleny Ogórek - powiedział w "Jeden na jeden" Włodzimierz Czarzasty z SLD. Jego zdaniem, jej kampania zakończy się sukcesem. W SLD rośnie jednak grupa polityków, którzy coraz bardziej dystansują się od kampanii wyborczej.

Starosta jak stary belfer

Starosta wolsztyński najwyraźniej minął się z powołaniem. Samorządowiec, niczym stary szkolny belfer, postanowił ukarać jedną ze swoich podwładnych za to, że pomyliła jego imię. Urzędniczka, która przez pomyłkę napisała w dokumencie Jarosław zamiast Janusz, dostała upokarzającą karę od starosty. Musiała sto razy napisać ręcznie imię i nazwisko swojego szefa. Ten nie widzi w tym nic złego i wszystko obraca w żart. Tyle, ze nikomu poza starostą nie jest do śmiechu.

Pudelek musi zapłacić zadośćuczynienie bliskim Przybylskiej

Serwis plotkarski Pudelek.pl musi wypłacić dzieciom Anny Przybylskiej oraz jej partnerowi, Jarosławowi Bieniukowi, 300 tys. złotych zadośćuczynienia - zadecydował w środę Sąd Okręgowy w Warszawie. Chodzi o publikację, w której podano fałszywą informację na temat śmierci aktorki. O wyroku poinformował Roman Giertych, który reprezentuje rodzinę Przybylskiej.

10-letnią Maję uprowadzono. Policja: to był wyścig z czasem

Poszukiwania Child Alert odwołane. Policja odnalazła w Niemczech 10-letnią Maję z Wołczkowa pod Szczecinem. Poszukiwana od wczoraj dziewczynka jest cała i zdrowa. W tej sprawie zatrzymano mężczyznę, który był wcześniej notowany za uprowadzenie dziecka w Wielkiej Brytanii.

Zatrzymać Nocne Wilki? "Można się im dobrać do skóry"

- Jeżeli tylko znajdzie się prawna możliwość, aby nie wpuścić Nocnych Wilków do Polski, należy ją wykorzystać - stwierdził w "Kropce nad i" Paweł Kowal. Jerzy Dziewulski przekonywał z kolei, że choć nie ma dobrego rozwiązania, mniej zamieszania wywoła zgoda na przejazd motocyklistów przez polskie terytorium. Jak dodał, można się im co prawda "dobrać do skóry" i uniemożliwić wjazd, jednak "paskudny zapach pozostanie".

Dorn: Przed katastrofą było fatalnie. Piloci i technicy zaczęli odchodzić

- Po wprowadzeniu ustawy dotyczącej uposażeń w 2004 roku, piloci i technicy zaczęli odchodzić (ze specpułku). Załamał się system szkoleń, a sytuacja kadrowa robiła się coraz gorsza - powiedział w "Faktach po Faktach" były marszałek Sejmu Ludwik Dorn, komentując opinię biegłych, którzy wskazują, że jedną z przyczyn katastrofy smoleńskiej był rozkład elitarnego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.

Gawkowski krytycznie o Ogórek. "To było w trosce"

- Wszystko, co powiedziałem, było w trosce o kampanię - tłumaczył się ze swojej wypowiedzi o tym, że "kampania pani Ogórek ugrzęzła we mgle" Krzysztof Gawkowski. Sekretarz generalny SLD podkreślał w programie "Tak jest", że między nim a Leszkiem Millerem nie ma konfliktu, ale jego zdaniem kandydatka Sojuszu powinna być nieco bardziej aktywna w mediach. - To jest samobójstwo SLD - ocenił z kolei wystawienie Ogórek w prezydenckim wyścigu Ryszard Kalisz (Dom Wszystkich Polska).

Nocne Wilki odwiedzą Auschwitz? "Zamówili rosyjskojęzycznego przewodnika"

Proputinowscy motocykliści z Nocnych Wilków zamierzają odwiedzić Muzeum Auschwitz. Na 29 kwietnia zamówili rosyjskojęzycznego przewodnika. - Wszystko odbyło się zgodnie z procedurami. Nie ma przeciwwskazań, jeżeli tylko będzie respektowany regulamin muzeum - mówi Bartosz Bartyzel, rzecznik muzeum.

Korwin-Mikke: kazałbym strzelać do górników. Duda: dostanie w pysk

"Nie można pozwalać na to, by jakaś grupa szantażowała całą Polskę, jak niedawno górnicy (...). Kazałbym strzelać do takich rabusiów. Bez cienia wahania" - powiedział kandydat na prezydenta Janusz Korwin-Mikke. Na te słowa zareagował szef Solidarności Piotr Duda, który nazwał Korwin-Mikkego "pospolitym bandytą".

"Hoan ma harta" - błąd ortograficzny w pomocach od MEN

Polonistka zatrudniona w łódzkiej podstawówce przygotowywała się do lekcji o literce "h". Ku jej zaskoczeniu, pomoce naukowe przygotowane na zlecenie MEN proponowały, żeby opowiadać dzieciom o "hartach". Problem w tym, że istnieją... charty. Przez "ch".

Ponad 90 tys. wydanych kart onkologicznych. Arłukowicz analizuje pakiet

Dotychczas w ramach pakietu onkologicznego wydano blisko 94 tys. kart szybkiej diagnostyki i leczenia onkologicznego (DiLO). Najwięcej w województwie mazowieckim, najmniej w podlaskim - poinformował w środę minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Dodał, że 97,5 proc. wstępnych diagnoz onkologicznych odbyło się w zakładanym terminie.

Sąd: dyrektorka przywłaszczyła pieniądze na obiady dla biednych dzieci

Dziesięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata - taki wyrok usłyszała Violetta G., dyrektorka jednej z łódzkich podstawówek. Kobieta została skazana za przywłaszczenie 13 tys. złotych ze szkolnej kasy. Część środków miała być przeznaczone na obiady dla najbiedniejszych uczniów.

"Kampania Ogórek ugrzęzła we mgle". A dziś już pod rękę z Millerem

Kampania wyborcza Magdaleny Ogórek coraz bardziej krytykowana przez działaczy SLD. Zdaniem sekretarza generalnego Sojuszu, Krzysztofa Gawkowskiego, "kampania pani Ogórek ugrzęzła we mgle". - Jeśli ktoś nie zmieni szybko kursu, to może zakończyć się katastrofą - ocenił we wtorek Gawkowski. W środę już zmienił ton i w Sejmie zapewniał, że "mówi jednym głosem z Leszkiem Millerem".

Efekt Komorowskiego? Wyremontują tory, z których wypadł tramwaj prezydenta

- Jest w dramatycznym stanie, o remont wnioskujemy od lat - tak mówią o torowisku, z którego w niedzielę wypadł tramwaj z prezydentem Komorowskim na pokładzie, pracownicy łódzkiego MPK. Urzędnicy mają dla nich dobre wieści: – Już szykujemy ten remont. Studium wykonalności będzie gotowe do końca miesiąca - zapewniają i dodają, że nie ma to żadnego związku z wypadkiem prezydenta.