W Wielki Czwartek w kościele w Kościelcu (woj. wielkopolskie) było więcej wiernych, niż pozwalają regulacje sanitarne wprowadzone w związku z pandemią. O sprawie poinformowała jedna z parafianek, która - zdaniem księdza - dopuściła się zdrady, jak Judasz. - Przez proboszcza kpi z nas cała Polska – kręcą głową mieszkańcy parafii.

Protestowali przedstawiciele zawodów medycznych.

Ma być gotowa w 2026 roku.

Policja zatrzymała na drogach 52 kierowców "po spożyciu". To dwa razy więcej niż w ubiegłym roku.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki i przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka o akcji szczepień.

Lubelska drogówka zatrzymała 58-letniego kierowcę opla, który jechał drogą ekspresową z prędkością 207 kilometrów na godzinę. Nie zwracał uwagi na ograniczenie prędkości i lewym pasem wyprzedzał kolejne pojazdy.

Jechał autostradą A6 w Szczecinie i zarejestrował samochód jadący pod prąd. Nagranie trafiło do sieci. Policja wszczęła postepowanie wyjaśniające w tej sprawie. Kierowcy auta jadącego pod prąd na razie nie odnaleziono.

19-latka bardzo chciała wydostać z zakładu karnego w Głogowie (województwo dolnośląskie) swojego ukochanego. Potrzebowała pieniędzy na opłacenie grzywny, postanowiła dlatego okraść swoją babcię. Wyjściem chłopaka na wolność nie cieszyła się długo, bo wkrótce para została zatrzymana przez policjantów.

Wicemarszałek Sejmu poinformowała o zakażeniu koronawirusem.

Europejska Agencja Leków ma przedstawić kolejne informacje o szczepionce brytyjsko-szwedzkiego konsorcjum.

Jak mówił minister, będzie to pierwszy krok w powrocie do normalności.

Dziewczynkę błąkającą się po klatce schodowej jednego z bloków w Lubinie (województwo dolnośląskie) zauważył pracownik budowlany. Sam znalazł jej matkę, kobieta była pijana.

Przegrał walkę z COVID-19.

Strażacy ochotnicy zostali wysłani do schwytania "niebezpiecznego zwierzęcia". Okazał się nim bóbr, który miał zaatakować człowieka, co nie jest jednak potwierdzone. Zwierzę, które według strażaków nie wydawało się agresywne, zostało wypuszczone do pobliskiego kanału. 

W nocy z wtorku na środę przed szpitalem w Zabrzu stało 17 karetek. W ciągu około pół godziny odjechała jedna, przyjechały trzy. - Pomimo rezerwacji nie ma miejsc dla pacjentów – mówili nam ratownicy.

Na jednym z wałbrzyskich osiedli 54-letni mężczyzna upadł na chodnik i stracił przytomność. Najpierw reanimowali go przechodnie, później ratownicy medyczni. Kiedy akcja nie przyniosła skutku, ciało zostało przykryte kocem termicznym i pozostawione pod opieką policji, do czasu przyjazdu lekarza uprawnionego do stwierdzenia zgonu. Leżało na chodniku co najmniej kilka godzin.

Relacja na tvn24.pl.

Poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.

Wśród utworów największą popularnością cieszy się nagrany w duecie "Tamagotchi".

Zmieniono organizację szczepień.

Kierowca audi wysiadł na stacji paliw, zostawiając kluczyki w stacyjce. Gdy jego auto odjechało, poprosił kierowcę peugeota, by je ścigali. W trakcie jazdy zorientował się, że to wspólnik złodzieja.

Zniszczony przód i wgnieciona szyba. Takie uszkodzenia ma auto, na które przewróciło się drzewo. Kierowca zdołał sam się wydostać.

Nowe dane resortu zdrowia.

Mężczyzna, który w kwietniu zeszłego roku miał opublikować w sieci listę adresów około 300 osób przebywających na kwarantannie, czeka na proces. 43-latkowi grożą nawet dwa lata więzienia. - Ujawnienie adresów ludzi objętych kwarantanną nie tylko jest niezgodne z prawem. Może to też zagrażać ich bezpieczeństwu - podkreślał wówczas rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

Wicemarszałek Sejmu był pytany przez dziennikarzy o ewentualne skrócenie kadencji Sejmu i przeprowadzenie nowych wyborów.

W grudziądzkim szpitalu zmarł 15-letni chłopiec zakażony koronawirusem. Nastolatek w ciężkim stanie trafił do szpitala trzy tygodnie temu. Już po drugiej dobie od przyjęcia został podłączony do respiratora. Niestety, nie udało się go uratować.

Miał do wyboru: zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych rzekomego długu albo stracić dziecko i narazić na niebezpieczeństwo bliską osobę. Szantażowany poprosił o pomoc policję. W akcję zaangażowali się funkcjonariusze z kilku miast. Efekt: zatrzymanie trzech podejrzanych.

Ojciec czteroletniego chłopca jechał do szpitala z rannym synem. Dziecko krwawiło, bo wcześniej wsadziło nogę pod włączoną kosiarkę. Mężczyzna o pomoc w szybkim i bezpiecznym dotarciu do szpitala w Lubinie (województwo dolnośląskie) poprosił policję.

Policja zatrzymała pięciu mężczyzn, którzy mieli tworzyć grupę okradającą tiry na parkingach przy autostradzie A2 i drodze ekspresowej S8. Wpadli na gorącym uczynku, kiedy przewozili skradzione niedawno meble ogrodowe. 

Zdaniem policji doprowadził też do dwóch niebezpiecznych sytuacji drogowych.