39-latek z Chęcin (Świętokrzyskie) groził w aptece, że "pozaraża wszystkie osoby koronawirusem, bo właśnie wrócił z zagranicy". Potem tłumaczył się policjantom, że mówił tak, bo zdenerwowały go nowe zasady obsługi klientów w aptece, wymuszone zagrożeniem epidemicznym. Został ukarany mandatem.