Kraków

Kraków

Jarosław Kaczyński odwiedził grób pary prezydenckiej na Wawelu

W 10. rocznicę pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński pojawił się w sobotę na Wawelu, gdzie odwiedził grób pary prezydenckiej. W katedrze wawelskiej wziął udział w mszy świętej odprawionej przez arcybiskupa Marka Jędraszewskiego.

Do zapłacenia jest już blisko pięć milionów. Od kary nałożonej przez sanepid można się odwołać, ale jest haczyk

Spacer w grupie, jazda rowerem czy spotkanie nawet w małym gronie mogą być teraz bardzo kosztowne - nawet do 30 tysięcy złotych. Łączna kwota kar związanych ze zwalczaniem COVID-19 nałożonych przez sanepid zbliża się do pięciu milionów złotych. Te kary mają rygor natychmiastowej wykonalności, trzeba je zapłacić w ciągu siedmiu dni od odebrania decyzji. W ciągu 14 dni można się też odwołać. Co jednak bardzo ważne, nie wstrzymuje to obowiązku zapłaty.

Koronawirus w Domu Pomocy Społecznej w Bochni. 20 przypadków zakażenia

Mamy kolejnych 19 osób chorych na COVID-19, z czego cztery osoby, to personel - poinformował w czwartek Adam Korta, starosta bocheński. Zakażenia w Domu Pomocy Społecznej w Bochni potwierdzono u osób z oddziału dla przewlekle chorych psychicznie. Wcześniej, obecność SARS-CoV-2 w organizmie wykryto także u jednej z pielęgniarek, pracującej w części placówki dla osób przewlekle chorych somatycznie.

Kot w radiowozie. "Podpatrywał policjantów"

Policjanci z oświęcimskiej drogówki wyłapywali piratów drogowych, gdy przez uchylone okno do radiowozu wszedł kot. - Policjanci sądzą, że podpatrywał ich taktykę służby związaną z wyłapywaniem piratów drogowych, aby te umiejętności wdrożyć w celu skutecznego łapania myszy - śmieje się Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji.

Wycieńczony personel, zakażeni pensjonariusze w DPS-ach. "Proszę, bardzo proszę, zróbcie coś z tym"

Przybywa domów pomocy społecznej, które są odcięte od świata. Ich personel jest na skraju wyczerpania. Rząd uruchamia dodatkowe środki z budżetu i wprost apeluje do społeczeństwa o niesienie pomocy dla DPS-ów. - To kopanie studni, kiedy jest pożar - odpowiadają przedstawiciele Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej. Razem z Rzecznikiem Praw Obywatelskich ostrzegają, że sytuacja jest dramatyczna.