Katowice

Katowice

Za darmo autobusem po Żorach. Ruszyła bezpłatna komunikacja miejska

Bilety, kasowniki i kontrolerzy odchodzą do lamusa, przynajmniej w Żorach(śląskie). Od czwartku w tym mieście można korzystać z bezpłatnej komunikacji miejskiej. Po siedmiu liniach jeździ osiem nowoczesnych, klimatyzowanych autobusów, specjalnie oklejonych "Nie kombinuj, jedź za darmo".

Wspomnień czar, czyli 1 maja w duchu PRL-u

Goździki, kartki na mięso, ale przede wszystkim motoryzacja rodem z PRL-u to symbole minionego okresu, które zawitały do Wodzisławia Śląskiego. Na 1 majowy piknik rodzinny pt. "Powróćmy jak za dawnych lat" zjechali fani zabytkowych pojazdów. W pokazach i wyścigach wzięły udział m.in. fiat 126p, wartburg, warszawa, wołga, nysa, trabant czy żuk. Utrzymany w konwencji PRL-u piknik jest lekcją dla młodszych pokoleń jak Święto Pracy spędzali ich matki i ojcowie.

Chcą gasić pożary i ratować ludzi, choć są dopiero w przedszkolu

Mają po niespełna 6 lat, a już biorą w dłoń strażackiego węża i chcą gasić pożary. Przy OSP w Ciągowicach (woj. śląskie) powstała Dziecięca Drużyna Strażacka. Liczy 63 umundurowanych druhów, którzy raz w tygodniu, w ramach tzw. godziny strażackiej poznają specyfikę pracy. - Tematem przewodnim jest oczywiście bezpieczeństwo - podkreśla pomysłodawczyni drużyny i mama jednego z małych strażaków, Gabriela Kaczyńska.

Duda wzywa do "odsunięcia od władzy liberalnych drani", Adamek rozdaje autografy

Przez blisko cztery godziny tysiące górników maszerowało przez centrum Katowic, domagając się od rządu planu ratunkowego dla branży. Wśród nich był bokser, który chce zostać politykiem. Tomasz Adamek deklarował poparcie dla postulatów górników i... rozdawał autografy. Demonstracja była głośna - wznoszono okrzyki: "Złodzieje", używano syren, gwizdków, w ruch poszły race, petardy, palone były opony. Przemawiali przedstawiciele central związkowych, szef Solidarności nawoływał do "odsunięcia od władzy tych liberalnych drani".

"Hjuston mamy problem!". Biegnąc, walczą o życie Ani

Rodzina, przyjaciele, znajomi, sąsiedzi i zupełnie obcy ludzie - łączy ich to, że wszyscy chcą pomóc 27-letniej Ani chorej na międzybłoniaka opłucnej. 30 kwietnia wyruszą, by przebiec 450 kilometrów i zebrać pieniądze na eksperymentalną terapię w Houston. - Wierzymy mocno, że ludzie są dobrzy i dlatego milion złotych jest w zasięgu naszej ręki - przekonują.

Radiowóz potrącił 62-latkę na pasach. Kobieta zmarła w szpitalu

Radiowóz potrącił w Katowicach 62-letnią kobietę. - Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w czasie wykonywania czynności służbowych w innej sprawie - informuje katowicka policja. Kobieta przechodziła na pasach. Niestety zmarła w szpitalu. Funkcjonariusz, który prowadził samochód, był trzeźwy.

Organizator "Expressu Miłosierdzia" z zarzutem oszustwa

Organizator pielgrzymki do Watykanu, Marek M. usłyszał zarzut oszustwa nieustalonej jeszcze liczby osób. "Express Miłosierdzia", którym pielgrzymi mieli udać się na kanonizację Jana Pawła II nie wyjechał, bo jak informowała PKP Intercity nikt nie zapłacił za pociąg.

Koleje Śląskie: Objazdy, skrócone trasy, nowy rozkład

Osiem pociągów z linii Gliwice-Katowice skierowanych na objazd i skrócenie tras czterech pociągów o odcinek Dąbrowa Górnicza Ząbkowice-Zawiercie – to główne utrudnienia w kolejnej korekcie rozkładu jazdy Kolei Śląskich, która wejdzie w życie w najbliższą niedzielę.

Proces prezydenta Zabrza oskarżonego o zabójstwo będzie powtórzony

Poszlakowy proces b. prezydenta Zabrza Jerzego G., oskarżonego o zabójstwo wierzyciela, musi zostać powtórzony. Tak zdecydował w piątek Sąd Apelacyjny w Katowicach, który uchylił wyrok Sądu Okręgowego. Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę na poważne uchybienia w pierwszym procesie.

Pełnomocnik siostry Bernadetty: "Były naciski na sąd, będzie odwołanie"

- Nasza decyzja może być tylko jedna: będziemy się odwoływać - zapowiedział w rozmowie z tvn24.pl pełnomocnik Agnieszki F., znanej jako siostra Bernadetta, mec. Edward Baraniecki. W czwartek Sąd Rejonowy w Zabrzu odrzucił wniosek o warunkowe zawieszenie kary skazanej za znęcanie się nad dziećmi zakonnicy. Oznacza to, że kobieta, według sądu, powinna odbyć zasądzoną w 2011 roku karę - dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

"Za dużo miłosierdzia ze strony wymiaru sprawiedliwości. Z nikim się tak nie pieści"

- Granice przyzwoitości zostały osiągnięte – tak o walce siostry Bernadetty z polskim wymiarem sprawiedliwości mówią eksperci. Ich zdaniem unikanie odbycia kary przez zakonnicę szkodzi nie tylko jej wizerunkowi, ale także obrazowi polskiego Kościoła. Jednak zdaniem Pawła Moczydłowskiego to wynik łaskawości polskiego sądownictwa wobec spraw, w które zaangażowane są osoby związane z Kościołem.

S. Bernadetta ma iść do więzienia. Jej pełnomocnik: Zwyciężyła siła ponad prawem

Zrozumie rozmiar szkody, jaka została wyrządzona. (...) Od skazania żadna ekstremalna metamorfoza w jej zachowaniu nie zaszła, dlatego Agnieszka F., znana jako siostra Bernadetta powinna odbyć zasądzoną karę - ocenił sąd. W 2011 roku zakonnica skazana została na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności, m.in. za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad dziećmi, którymi miała się opiekować. Dotychczas unikała więzienia, skarżąc się na zły stan zdrowia. Obrońca zakonnicy nie ma wątpliwości: - Zwyciężyła siła ponad prawem.

Boromeuszki nie komentują decyzji sądu. "Ośrodek to nie zoo"

Po tym jak zabrzański sąd zdecydował o tym, że siostra Bernadetta nie może dłużej uchylać się od odpowiedzialności i ma pojawić się w więzieniu, boromeuszki z Trzebnicy, gdzie obecnie przebywa skazana zakonnica, nabrały wody w usta. Zakon nie chce komentować sprawy. Z dziennikarzami nie chce rozmawiać także dyrektorka domu wychowawczego w Zabrzu, niegdyś kierowanego przez Agnieszkę F., znaną jako siostra Bernadetta.

"O gwałtach nie słyszałem, przemoc była". A siostra Bernadetta? "Dla mnie była super"

- O gwałtach nie słyszałem, ale przemoc fizyczna była. Jeśli siostra nie potrafiła sobie poradzić z młodym, to mówiła starszym: zróbcie z nim porządek. A oni bili - tak opisuje, to co działo się za murami ośrodka wychowawczego prowadzonego przez siostry boromeuszki, jeden z ich wychowanków. Jednocześnie broni siostry Bernadetty: - Ona była dla mnie super. Nie powiem o niej nic złego.

"Czy osoba, która nosi habit, ma immunitet nietykalności?"

Wiek siostry Bernadetty nie jest argumentem przemawiającym za zawieszeniem jej kary więzienia. Nie rozumiem też argumentów, że swoje odcierpiała - mówiła we "Wstajesz i wiesz" prof. Monika Płatek z Wydziału Prawa i Administracji UW. - Czy osoba, która nosi habit ma immunitet nietykalności? - pytała. Zakonnica została uznana za winną przemocy psychicznej i fizycznej wobec wychowanków oraz podżegania do aktów pedofilskich w kierowanym przez siebie domu wychowawczym w Zabrzu.

"Śledzę ideologię genderu. Prowadzi do tego, żeby dzieci były rozbudzane seksualnie od najmłodszego, (...) a ktoś inny jest karany"

- Jeżeli tam dochodzi do dewiacji (...) ktoś inny jest karany w późniejszym czasie za to samo - przekonuje reportera TVN24 siostra boromeuszka. I nawiązuje w rozmowie do "ideologii genderu". Broni w ten sposób współsiostry Bernadetty, skazanej przez sąd za znęcanie się nad dziećmi. - To było 7 lat temu, nie trzeba do tego wracać. To pranie brudów nie służy psychice siostry Bernadetty, która już odpokutowała - kwituje zakonnica.

Sąd zdecyduje, czy s. Bernadetta pójdzie do więzienia. Wychowanek ośrodka: nie mówimy tylko o niej, ją akurat chwycili

- Wygłupiałem się i dostawałem wciry. Raz się nawet zbuntowałem i powiedziałem: nie chcę waszego Boga, co to jest za Bóg? - tak wspomina swoje dzieciństwo w placówce u sióstr boromeuszek jeden z wychowanków, z którym rozmawiał reporter "Czarno na białym". Dzieci miały być w ośrodku systematycznie gwałcone, bite i poniżane, a wszystko za przyzwoleniem jego dyrektorki - siostry Bernadetty. Dziś sąd ma zdecydować, czy siostra trafi do więzienia.