26-letni mieszkaniec Słupska zlecił podpalenie, żeby się zemścić na swojej byłej partnerce - wynika z nieoficjalnych informacji, które podają media. Prokuratura o motywach oficjalnie mówić nie chce, ale wsadza do aresztu domniemanego zleceniodawcę i jednego z podpalaczy. Drugi zmarł w wyniku poparzeń.