Nie milkną echa dramatu, jaki od lat miał się rozgrywać w rodzinnym domu dziecka w Sucuminie. Sprawa wyszła na jaw za sprawą dziennikarzy programu "Uwaga". Nad placówką, w której dzieci miały być bite i głodzone nadzór sprawuje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Dyrektor broniła rodzinnego domu dziecka. W środę rano została zawieszona w obowiązkach.

Dwóch obcokrajowców namalowało sprayem graffiti na pociągach. Obaj usłyszeli już zarzuty. Teraz będą musieli naprawić szkodę. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych.

Przedszkolanka straciła posadę, bo postanowiła uratować życie osobie chorej na raka. - Pani dyrektor powiedziała, że nie może sobie pozwolić, żeby jej pracownik został dawcą, bo to się dla niej wiąże z kosztami - tłumaczy pani Anna. Materiał "Uwagi" TVN.

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zlikwidowali - jak sami określają - największą na świecie fabrykę produkującą podróbki anabolików i znanych leków na potencję. Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i "sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób".

Nawet 15 lat więzienia grozi małżeństwu, które nieludzko traktowało swoich dwóch pracowników. Niemal przez rok wykorzystywali ich trudną sytuację materialną. Mężczyźni byli bici i zastraszani. Warunki, w których mieszkali były tragiczne. Według sąsiadów zdarzało się, że pracownicy byli przypinani łańcuchami.

Policja w Pucku szuka złodzieja, który w weekend okradł trzy mieszkania. Jego łupem padła gotówka oraz biżuteria. Mężczyzna wykorzystuje okazję, gdy ktoś zostawia uchylone okno. Jeden z poszkodowanych opublikował w internecie nagranie z monitoringu.

Rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, a do tego grzywna i 5-letni zakaz wykonywania zawodu. Takiej kary dla 65-letniej niani z Gdańska, która usłyszała zarzut znęcania się nad dzieckiem, chce prokurator. To jak "opiekuje się" ośmiomiesięcznym chłopcem nagrała jedna z matek.

Uczniowie ze słupskiego liceum tanio i szybko zbudowali mobilne planetarium. Ich pomysł zachwycił amerykańskich naukowców, którzy zaprosili ich na Uniwersytet w Stanford. Młodzi konstruktorzy bardzo chcą pojechać, ale żeby to zrobić potrzebują 50 tys. zł. Tak dużej kwoty nie mają. Starają się zebrać pieniądze.

Rzecznik Praw Dziecka w sierpniu wszczął kontrolę w rodzinnym domu dziecka w Sucuminie (woj. pomorskie), gdzie wychowankowie skarżyli się, iż byli przez swoich opiekunów notorycznie wyzywani, bici, głodzeni, a nawet duszeni i rażeni paralizatorem. Śledztwo w tej sprawie prowadzi już gdańska prokuratura. Trwa też kontrola zlecona przez wojewodę.

Pokaz "Królewicza Olch", drugiego filmu Kuby Czekaja, jednego z najciekawszych reżyserów młodego pokolenia, otworzył 41 Festiwal Filmowy w Gdyni. "Intrygujący, oryginalny, opowiadany własnym głosem wyjątkowego artysty" - takie opinie przeważały po filmie w kuluarach, choć ten niełatwy obraz nie do wszystkich przemówił. Sama gala otwarcia tym razem była wyjątkowo skromna i krótka, bez udziału ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

Stracił panowanie nad autem i na prostym odcinku drogi uderzył w drzewo. Do tragicznego wypadku doszło na trasie Brusy-Kościerzyna (woj. pomorskie). Na miejscu zginął 22-letni pasażer, kierowca i drugi pasażer trafili do szpitala.

Prokuratura i policja badają sprawę rodzinnego domu dziecka w Sucuminie (woj. pomorskie). Reporterka programu "Uwaga" TVN dotarła do wychowywanych tam dzieci, które skarżą się, że były przez swoich opiekunów notorycznie wyzywane, bite, głodzone, duszone, a nawet rażone paralizatorem.

Przestraszony 4-latek próbował przejść przez ulicę w Grudziądzu. Na dziecko zwrócili uwagę policjanci, którzy akurat patrolowali ten teren. Po chwili po malucha zgłosiła się matka. Miała 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Mały model, duża pomoc. Gdańscy kardiochirurdzy otrzymali wydrukowany trójwymiarowy model dziecięcego serca. Dzięki temu mogą lepiej zaplanować operację malucha, podczas której zamierzają odtworzyć brakującą tętnicę płucną. Model powstał w Elbląskim Parku Technologicznym.

W tragicznym wypadku zginęło dwóch młodych kierowców. Chwilę później policja dostała informację o znalezieniu w lesie ciała zamordowanego 60-latka. To był ojciec 21-latka, który zginął na drodze. Czy te sprawy się łączą. Jedna z hipotez zakłada, że tak. Sprawę badają śledczy.

Kobieta karmiąca piersią to nie temat tabu - twierdzą organizatorzy wystawy "The Milky Way". Jej bohaterkami są między innymi mieszkanki Sopotu, które wraz ze swoimi pociechami wzięły udział w profesjonalnej sesji. Na zdjęciach pokazują, że nie wstydzą się karmić piersią w miejscach publicznych. Wystawę można było oglądać w Sopocie.

Właściciele sklepu w Straszynie koło Gdańska wycenili na 200 tysięcy złotych markowe rowery, które skradziono w nocy z salonu. Nie chcą czekać z założonymi rękami, dlatego pokazują monitoring z kradzieży. Za pomoc w ujęciu sprawców i odzyskaniu sprzętu oferują 20 tys. zł.

Policjanci z Giżycka, którzy podejmowali interwencję wobec pijanych wojskowych, zachowali się profesjonalnie, a ta sytuacja nie zachwieje dobrej współpracy między MSWiA a MON – powiedział w Giżycku wiceminister SWiA Jarosław Zieliński.

Fundacja "Trzeba Marzyć" znów bierze sprawy w swoje ręce, a właściwie... nogi. Wolontariusze i sympatycy zapraszają na charytatywny marsz z kijkami. Wszystko po to, by zebrać środki na spełnianie marzeń chorych dzieci. Wystarczy kupić bilet-cegiełkę i pojawić się na plaży.

Byli agresywni, obrażali obsługę jednego z hoteli w Giżycku, a kiedy na miejsce przyjechali policjanci, doszło do awantury i bójki. Byli to oficerowie Wojska Polskiego (jednym z nich jest syn znanego generała WP), którzy grozili policjantom pozbawieniem życia, wyzywali ich i pobili. Usłyszeli już zarzuty. Grozi im do trzech lat więzienia. Decyzją Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych zostaną wydaleni ze służby. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt 24.

Prokuratura Regionalna w Gdańsku sprawdzi, czy dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii uda się przypisać "wampirowi z Bytowa" niewyjaśnione zbrodnie sprzed ponad 20 lat. Pomóc mają funkcjonariusze z gdańskiego "Archiwum X". Leszek Pękalski od 24 lat jest w więzieniu. Został skazany za jedno morderstwo, w śledztwie przyznawał się do 90 zbrodni, a oskarżono go o 17.

Niebezpieczna sytuacja na przejściu dla pieszych w Mirosławcu (woj. zachodniopomorskie). Mało brakowało a kierowca ciężarówki potrąciłby pieszych, którzy próbowali przejść na drugą stronę jezdni. Całą sytuację zarejestrował wideorejestrator umieszczony w nieoznakowanym radiowozie.

Po dwóch miesiącach spędzonych na Morzu Śródziemnym do portu w Gdyni powróciła fregata rakietowa ORP Gen. T. Kościuszko. Okręt brał udział w misji NATO związanej z kryzysem uchodźczym i ochroną południowej flanki Sojuszu.

- Funkcjonariusze reagowali na wezwanie obsługi hotelu, a oficerowie byli tam po cywilnemu i zaatakowali patrole - mówi Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, który prawidłowo ocenia zachowanie funkcjonariuszy policji z Giżycka. W nocy pijani oficerowie Wojska Polskiego podczas interwencji zaatakowali i pobili policjantów. Żołnierze zostaną wydaleni ze służby. Sprawą zajmuje się prokuratura i żandarmeria wojskowa.

Dzwonili do kantorów i sklepów jubilerskich uprzedzając, że agenci CBŚ będą przeprowadzać ćwiczenia. Kazali też przygotować gotówkę dla policjanta, który miał po nią przyjść. Zaniepokojeni właściciele zawiadamiali ochronę i policję. Jeszcze tego samego dnia obrabowano jeden z banków, mężczyzna podający się za agenta CBŚ miał wynieść 200 tys. zł.

74-letni Rosjanin twierdzi, że nie widział zakazu wstępu pieszym do tunelu drogowego pod Martwą Wisłą, a chciał dojść do Sopotu. O niebezpiecznej sytuacji powiadomiono policjantów, którzy czekali już na końcu tunelu. Mężczyzna dostał mandat.

Wysoka grzywna grozi 30-latkowi, który bez prawa jazdy jeździł motocyklem, próbował też uciec policjantom. 30-latek nie zamierzał zatrzymać się do kontroli i rozpędził się do 191 km/h. Tak zaczął się pościg.

Podpalili stóg słomy, chłopców w wieku 7 i 10 lat wskazali świadkowie. To nie był jedyny pożar wywołany przez dzieci. Wcześniej podpalili auta. Straty wyceniono na ponad 100 tys. zł. Teraz małoletnimi zajmie się sąd rodzinny.

Gdyńska stocznia Crist zbuduje specjalistyczny pływający dok, który umożliwi powiększenie powierzchni Monako o 6 hektarów. Wzdłuż nowej linii brzegowej powstaną luksusowe apartamenty, parki, promenada i uliczki.

Biało-czerwono. Tak jest przed Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Mieszkańcy i członkowie KOD wieszają na bramie placówki wstążki. To ich protest przeciwko łączeniu trzech muzeów. Decyzja ministerstwa wciąż budzi wielkie emocje. Tych nie zabrakło również w Sejmie, gdzie Piotr Gliński bronił swojego pomysłu.