Można po prostu sięgnąć po telefon, pstryknąć fotę i wstawić do sieci, żeby pochwalić się znajomym wizytą w modnej knajpie. Można też doszlifować kadr i zadbać o to, żeby talerz był ładnie doświetlony przez słońce. Można wreszcie - jak zawodowcy - sięgnąć po triki i upiększyć fotografię przy pomocy lodu, który się nie topi i piany, która nigdy nie opada. Jak to zrobić? Na krótką wycieczkę wśród dań, które nie zawsze są jadalne, zaprasza Jakub Wilczek, fotograf kulinarny.