Polityka zagraniczna USA

Polityka zagraniczna USA

Najbliżsi doradcy, pełne skupienie. Amerykańskie rakiety spadały wtedy na Syrię

Biały Dom opublikował zdjęcie uwieczniające moment, w którym Donald Trump otrzymuje od osób odpowiedzialnych za kwestie bezpieczeństwa informacje na temat ataku rakietowego na bazę syryjskiego lotnictwa. Atak ten - przeprowadzony z nocy z czwartku na piątek - był reakcją USA na atak chemiczny w Syrii, o którego przeprowadzenie Waszyngton oskarżył syryjski reżim.

Rakiety to nie wszystko. Amerykanów w Syrii jest już wielu

Atak na syryjską bazę lotniczą przy pomocy kilkudziesięciu rakiet dalekiego zasięgu był pierwszym bezpośrednim uderzeniem Amerykanów w syryjski reżim. Jednak w samej Syrii jest ich już dużo i od ponad roku prowadzą tam wojnę. Do tej pory unikali kontaktu z siłami prezydenta Baszara Asada, koncentrując się na dżihadystach.

Dwa ataki gazowe, dwaj prezydenci, dwie decyzje. Trump zareagował inaczej niż Obama

Po wtorkowym ataku chemicznym w Chan Szajchun prezydent Donald Trump znalazł się w tej samej sytuacji, co Barack Obama w 2013 roku, kiedy syryjski reżim zaatakował ludność cywilną sarinem w Ghucie pod Damaszkiem. Według przecieków z tajnego raportu USA, zginęło wówczas nawet 1400 osób. Syryjskie wojsko brutalnie przekroczyło "czerwoną linię" ustanowioną zaledwie rok wcześniej przez Obamę. USA nie zdecydowały się jednak na interwencję. Zamiast nalotów reżim miał zniszczyć chemiczny arsenał. Cała broń miała zostać zlikwidowana do 30 czerwca 2014 roku.

Wizyta Tillersona w Rosji nabiera "realnego sensu"

Sytuacja związana z atakiem rakietowym USA na syryjską bazę nie powinna wpłynąć na planowaną wizytę w Moskwie sekretarza stanu USA Rexa Tillersona - uważa deputowany Leonid Słucki. Zdaniem politologa Fiodora Łukjanowa wizyta ta nabiera szczególnego znaczenia.

"Rozegrają najważniejszą na świecie partię szachów"

USA i Chiny grają o ogromną stawkę. Jeśli rozpoczynające się w czwartek rozmowy prezydentów tych państw, Donalda Trumpa i Xi Jinpinga poniosą klęskę, może to otworzyć drogę do zgubnego protekcjonizmu i konfrontacji militarnej - pisze "Financial Times".

Trump: atak chemiczny w Syrii przekroczył wiele, wiele linii

Prezydent USA Donald Trump nazwał atak chemiczny na Chan Szajchun w Syrii "straszliwym afrontem dla ludzkości". Skrytykował też swojego poprzednika Baracka Obamę za "niezdecydowanie i słabość". Nie podał jednak żadnych szczegółów dotyczących kroków, jakie zamierza podjąć.

Amerykanie zidentyfikowali północnokoreański pocisk

Pocisk balistyczny, jaki Korea Północna w środę rano wystrzeliła w morze ze wschodniej części kraju, to przerobiona rakieta Scud o dłuższym zasięgu - poinformowały anonimowe źródła w Pentagonie. Wcześniej podawano, że chodzi o rakietę średniego zasięgu KN-15.

Emocjonalne wystąpienie w ONZ. "Popatrzcie na te zdjęcia. Nie możemy zamknąć na nie oczu"

- Wczoraj, kiedy się obudziliśmy, czekały na nas zdjęcia. Dzieci z wydobywającą się pianą z ust, w konwulsjach, w ramionach zrozpaczonych rodziców - mówiła w czasie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych amerykańska ambasador Nikki Haley, pokazując fotografie ofiar ataku chemicznego w syryjskiej miejscowości Chan Szajchun. Dodała, że kiedy ONZ zawodzi, "kraje są zmuszone do podjęcia własnych działań".

Moskwa potwierdza: sekretarz stanu USA odwiedzi Rosję

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potwierdziło, że w dniach 11-12 kwietnia wizytę w Moskwie złoży sekretarz stanu USA Rex Tillerson. Wśród tematów rozmów z ministrem Siergiejem Ławrowem będzie walka z tak zwanym Państwem Islamskim w Syrii i sytuacja na Ukrainie, może pojawić się temat kontroli zbrojeń.

Obama go ignorował, Trump zapewnia o przyjaźni. Przełomowa wizyta

W Stanach Zjednoczonych oraz w mojej osobie masz wielkiego przyjaciela i sojusznika - powiedział Donald Trump, witając w poniedziałek w Białym Domu prezydenta Egiptu Abd el- Fatah es-Sisiego. Prezydent USA dał wyraz nadziei na wspólną walkę z islamskimi terrorystami.