"Zamiast przywiązać do drzewa, znalazłam moim ukochanym psiakom dom w dobrym schronisku dla zwierząt" - to pierwsza reakcja posłanki Joanny Scheuring-Wielgus na publikację informacji, w której zarzucono jej, że oddała psy do schroniska. Dziś mówi, że ten wpis był niepotrzebny, ale sprawa nie cichnie. Fundacje prozwierzęce krytykują jej postawę i zarzucają obłudę, bo posłanka wielokrotnie sama broniła praw zwierząt.