Włoski profesor ekonomii należący wykładający na uniwersytecie w USA został wzięty w samolocie za terrorystę. Powodem były jego nieczytelne notatki, które robił w notesie, kręcone włosy oraz zagraniczny akcent. Okazało się, że rozwiązywał skomplikowane równanie w drodze na konferencję naukową - podał "Time" oraz włoskie media.