"Być Hiszpanem to nie znaczy wywijać flagą ani wykrzykiwać słowa nienawiści. (...) Być Hiszpanem to znaczy czuć płomienie wtedy, gdy pożar trawi narodowy park Donana, to znaczy czuć drżenie, gdy trzęsienie ziemi niszczy Lorcę w Murcji. To usiąść, by posłuchać historii o galicyjskich wiedźmach i nawet w nie uwierzyć" - napisała 2 października na Facebooku młoda dziewczyna - Laura Moreno de Lara. W kraju podzielonym po referendum w Katalonii jej wezwanie, by cieszyć się różnorodnością kultur i tradycji obecnych w hiszpańskiej kulturze, odbiło się szerokim echem.