Restrykcyjna polityka Waszyngtonu, która sprawiła, że dzieci imigrantów oddzielane są od swoich rodziców na granicy z Meksykiem, doczekała się surowej krytyki zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i poza granicami tego kraju. W środę brytyjska premier Theresa May podkreśliła, że obrazy dzieci przetrzymywanych w ośrodkach w pomieszczeniach przypominających klatki są "głęboko niepokojące". - To złe. To nie jest coś, z czym się zgadzamy - zaznaczyła.