Za pierwszym razem odesłali ratowników, bo stwierdzili, że dadzą radę dotrzeć na szczyt. Nie chcieli pomocy też za drugim razem, mimo że pogarszała się pogoda. Dwoje turystów z Barcelony, którzy wybrali się na wspinaczkę we włoskie Dolomity, pozwoliło sobie pomóc dopiero po trzech dniach. Najprawdopodobniej słono za to zapłacą - jednorazową akcję ratunkową władze regionu Veneto wyceniają na 7,5 tysiąca euro.