Rosja nie popiera pomysłu przyłączenia Stanów Zjednoczonych do rozmów czwórki normandzkiej w celu rozwiązania konfliktu w Donbasie, ale liczy na to, że USA wykorzystają swoje wpływy i wywrą nacisk na Ukrainę - powiedział we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Ukraiński minister spraw zagranicznych Wadym Prystajko wyraził opinię, że prezydent Rosji Władimir Putin szuka usprawiedliwień, by nie pojawić się na rozmowach czwórki, bo sytuacja w Donbasie jest dla niego korzystna.