Mieszkańcy podlaskich Malinnik byli zadowoleni, że drogowcy wzięli się za przebudowę biegnącej przez ich wieś drogi krajowej. Radość jednak trwała krótko. W kilku punktach nowej trasy jest według nich niebezpiecznie, twierdzą też, że nie mogą wjechać na swoje pola i łąki, bo na drodze stoi woda. W zeszłym roku nie zebrali kukurydzy i nie skosili trawy. GDDKiA odpowiada, że inwestycja realizowana była zgodnie z przepisami.