Według śledczych poznali się w różnych zakładach karnych, gdzie odsiadywali wyroki, a po wyjściu z więzienia połączyli swoje siły i zaczęli wysadzać bankomaty w całej Polsce. - W sumie udało im się ukraść półtora miliona złotych w gotówce, trafili już w ręce policji. Mają na koncie co najmniej sześć włamań - relacjonuje Andrzej Borowiak, rzecznik komendy wojewódzkiej w Poznaniu.