Łódź

Łódź

Zabrali go do radiowozu, następnego dnia już nie żył. Dwoje policjantów wyrzuconych ze służby

Od ponad miesiąca są w celi. To do niedawna chwalony przez przełożonych 33-letni funkcjonariusz i jego o rok starsza partnerka ze służby. Oboje w Wielki Piątek zabrali do radiowozu 30-latka, który po pijanemu robił awanturę w domu i - jak ustalili prokuratorzy - porzucili w lesie kilka kilometrów dalej. Mężczyzna nie przeżył. Policjanci trafili do aresztu, a teraz zostali wyrzuceni ze służby.

"Siłą wciągnął ją do samochodu i odjechał"

Świadek poinformował policję, że "mężczyzna wbrew woli kobiety pozbawił ją wolności i siłą wciągnął do swojego samochodu, a następnie odjechał". Według niego kobieta wyraźnie potrzebowała pomocy, szarpała się i wzywała policję. Rozpoczęły się poszukiwania. Mężczyzna szybko został zatrzymany.

Dostaną darmowy posiłek i zostaną zaszczepieni

Dostaną darmowy posiłek i jednodawkowy preparat firmy Johnson&Johnson. Tak ma przebiegać zapowiedziana przez Łódzki Urząd Wojewódzki akcja szczepienia bezdomnych, która realizowana będzie w dwie niedziele czerwca. 

Jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa ekspedientki, zatrzymali go we Francji

Ma 38 lat i od września 2020 roku był ścigany za usiłowanie zabójstwa 40-letniej ekspedientki z Radomia. Zaatakował, bo - jak ustaliła policja - sprzedawczyni nie chciała go obsłużyć po zamknięciu sklepu. Po spowodowaniu u kobiety bardzo poważnych obrażeń głowy, sprawca napaści uciekł z kraju. Wpadł w trakcie przekraczania granicy francusko-hiszpańskiej.

Podrabiana wódka miała być sprzedawana w Polsce i Wielkiej Brytanii

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i Krajowej Administracji Skarbowej zlikwidowali w Łodzi nielegalną rozlewnię alkoholu i miejsce, w którym był magazynowany. Przejęli 55 tysięcy litrów czystego spirytusu i pięć tysięcy litrów podrobionej wódki. Miała być sprzedana w Polsce oraz w Wielkiej Brytanii.

Prokuratura: przez jej błąd zginęły trzy osoby. Trafiła do aresztu, może wyjść po wpłaceniu kaucji

22-letnia kobieta, która jest podejrzana o spowodowanie wypadku, w którym zginęły trzy osoby (motocyklista jadący z żoną oraz poruszający się drugą maszyną ich znajomy) została tymczasowo aresztowana. Sąd, zgadzając się na zastosowanie najsurowszego ze środków zapobiegawczych, zaznaczył, że podejrzana będzie mogła wyjść z celi, jeżeli wpłaci 150 tysięcy złotych kaucji. Prokuratura odwołała się od tej decyzji.

"Wystarczyło się raz zaciągnąć, by umrzeć"

Czterech młodych mężczyzn zostało skazanych za wprowadzenie do obrotu dopalaczy, które w 2018 roku w Łodzi i Bełchatowie zebrały śmiertelne żniwo. Prokuratura zgromadziła dowody wskazujące na to, że przez te substancje życie straciły co najmniej cztery osoby.