USA

USA

Były policjant zginął, gdy bronił plądrowanego lombardu. "Do osoby, która pociągnęła za spust: nie idź tą drogą"

Emerytowany funkcjonariusz policji z Saint Louis został zastrzelony podczas napadu na lombard przyjaciela w czasie zamieszek, które wybuchły w USA po śmierci czarnoskórego George'a Floyda. "Znamy prawdziwy powód tych protestów, ale niech one będą przeprowadzane w pokojowy sposób" - zaapelował syn zmarłego. Kondolencje jego rodzinie złożył prezydent Donald Trump.

"Nie mogę oddychać". Ostatnie słowa George'a Floyda nad pięcioma miastami

Proszę, nie mogę oddychać! Boli mnie brzuch, boli mnie szyja, wszystko mnie boli! Oni mnie zabiją! - krzyczał George Floyd, gdy policjant z Minneapolis dusił go kolanem. Ostatnie słowa czarnoskórego 46-latka stały się hasłem ogólnonarodowych protestów w USA przeciwko rasizmowi i brutalności policji. W sobotę za sprawą artysty Jammiego Holmesa słowa wypowiedziane przez mężczyznę tuż przed śmiercią, pojawiły się na niebie nad kilkoma amerykańskimi miastami.