Iran

Iran

W piątek ma odbyć się spotkanie sygnatariuszy umowy nuklearnej z Iranem, którego celem będzie ratowanie porozumienia. W czwartek Teheran poinformował, że jego głównym żądaniem w rozmowach będzie możliwość utrzymania wielkości sprzedaży ropy przez Iran na tym samym poziomie, co przed wycofaniem się z układu Stanów Zjednoczonych. - Naszym żądaniem jest móc sprzedawać naszą ropę i odzyskać pieniądze - powiedział agencji Reutera irański urzędnik, prosząc o zachowanie anonimowości.

Podczas środowej debaty Rady Bezpieczeństwa ONZ doszło do zderzenia poglądów na temat wcielania w życie postanowień porozumienia o irańskim programie nuklearnym. - Lekkomyślne zachowanie Iranu nie może być ignorowane w imię zachowania porozumienia, które nie odcina całkowicie drogi Iranu do broni nuklearnej - argumentował przedstawiciel USA, Jonathan Cohen. - Porozumienia przestrzega tylko jedna strona - stwierdził ambasador Iranu przy ONZ Madżid Tacht-Rawanczi.

Iran przyspieszy wzbogacanie uranu po upływie w czwartek terminu danego mocarstwom europejskim, aby temu zapobiec - oświadczył w środę rzecznik irańskiej agencji energii atomowej Behruz Kamalwandi. Tego samego dnia prezydent Iranu Hasan Rowhani ostrzegł, że nakładając sankcję na Teheran, "Ameryka obrała niewłaściwą drogę".

NATO jest zaniepokojone sytuacją w Zatoce Perskiej i destabilizującymi działaniami Iranu w tym regionie - oświadczył we wtorek sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenbeg. Jak zaznaczył, teraz ważne jest zredukowanie napięcia.

Przebywający z wizytą w Izraelu doradca Białego Domu do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton zapewnił we wtorek, że USA nadal chcą rozmawiać z Iranem. Ostrzegł jednak, że jeśli Teheran przekroczy określone w porozumieniu nuklearnym limity zapasów nisko wzbogaconego uranu, "wszystkie opcje będą na stole". Dzień wcześniej Stany Zjednoczone nałożyły kolejny pakiet sankcji na Teheran.

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo omawiał w poniedziałek w Abu Zabi z tamtejszym następcą tronu księciem Muhammadem ibn-Zajedem al-Nahajanem sposoby przeciwdziałania zagrożeniom stwarzanym w regionie przez Iran. Przed odlotem z Waszyngtonu Pompeo zapowiadał, że rozmowy będą dotyczyły między innymi tego, "jak możemy zbudować globalną koalicję", by "odeprzeć największego na świecie sponsora terroru".

Decyzja USA o nałożeniu sankcji na najwyższego duchowego i politycznego przywódcę Iranu ajatollaha Alego Chameneiego i innych przedstawicieli władz tego kraju trwale zamyka "ścieżkę dyplomacji" między Waszyngtonem i Teheranem - oświadczyło we wtorek irańskie MSZ. Prezydent tego kraju Hasan Rowhani ocenił, że nowe restrykcje są "oburzające i idiotyczne".

Nie odwołałem ataku na Iran, jak jest to fałszywie przedstawiane w mediach, lecz na razie go wstrzymałem - napisał prezydent USA Donald Trump na Twitterze. W piątek potwierdził, że operacja została wstrzymana na 10 minut przed jej rozpoczęciem.

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w sobotę, że nałoży dodatkowe sankcje na Iran, aby powstrzymać władze tego państwa przed uzyskaniem broni jądrowej. Zastrzegł, że w sprawie Iranu opcja militarna jest nadal możliwa. Sekretarz stanu USA Mike Pompeo oświadczył również, że Stany Zjednoczone będą zwiększać presję ekonomiczną na Iran, dopóki ten kraj nie zrezygnuje z przemocy i nie zaangażuje się w amerykańskie wysiłki dyplomatyczne.

MSZ Iranu w sobotę wezwało ambasadora Zjednoczonych Emiratów Arabskich i wystosowało formalny protest przeciw pozwoleniu przez ZEA, by z amerykańskiej bazy w tym kraju wystartował amerykański dron. Teheran utrzymuje, że ten bezzałogowy samolot naruszył irańską przestrzeń powietrzną.

Wzrost napięcia pomiędzy USA i Iranem nie będzie dotyczył tylko tych dwóch krajów, ale całego regionu Bliskiego Wschodu - ocenił w "Faktach po Faktach" w TVN24 reporter, pisarz i podróżnik Wojciech Jagielski. – Iran odpowie na wszystkich możliwych polach – dodał. Profesor Bogdan Szklarski z Collegium Civitas tłumaczył, że do zniesienia sankcji, na czym zależy reżimowi w Teheranie, nie dojdzie.

W związku z napiętą sytuacją nad Cieśniną Ormuz i w Zatoce Omańskiej Polskie Linie Lotnicze LOT podjęły decyzję o zmianie tras przelotów samolotów kursujących do i z Singapuru - poinformował w piątek przewoźnik. Korekta oznacza wydłużenie rejsów o kilkadziesiąt minut. Swoje trasy zmieniły też linie lotnicze innych krajów - między innymi Etihad, British Airways, KLM czy Lufthansa.

Państwowa telewizja irańska IRIB pokazała w piątek zdjęcia, na których - jak twierdzi - widać szczątki zwiadowczego drona USA, zestrzelonego poprzedniego dnia przez Gwardię Rewolucyjną. Dowódca sił powietrznych Gwardii Amirali Hadżizadeh oświadczył również, że Iran powstrzymał się od zestrzelenia samolotu USA z 35 osobami na pokładzie, który miał towarzyszyć dronowi.

Prezydent USA Donald Trump miał zatwierdzić atak na irańskie cele w odwecie za strącenie amerykańskiego drona przez siły irackiej obrony przeciwlotniczej - podał "New York Times". Dziennik poinformował, że prezydencki rozkaz został wycofany, gdy samoloty były już w powietrzu. Trump miał ostrzec Teheran o zbliżającym się uderzeniu - dodała agencja Reutera, powołując się na doniesienia irańskich urzędników.

Centralne Dowództwo sił USA opublikowało nagranie, na którym pokazało moment zestrzelenia amerykańskiego drona, który miał - zdaniem Teheranu - naruszyć irańską przestrzeń powietrzną, czemu Amerykanie zaprzeczają. Tego samego dnia Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej pokazał na nagraniu moment wystrzelenia rakiety, która trafiła w bezzałogowy statek powietrzny Amerykańskiej Marynarki Wojennej. W czwartek Iran potępił - jak to określił - "prowokacyjne" i niebezpieczne" działania USA wymierzone "przeciwko integralności terytorialnej" irańskiego państwa.