Iran

Iran

Najwyższy duchowy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei wyraził poparcie dla przeprowadzania kolejnych testów rakiet balistycznych, uznając je za kluczowe dla przyszłości państwa. Testy te wywołały sprzeciw państw Zachodu, które uznały je za naruszenie rezolucji ONZ.

Przez wystrzeliwanie pocisków zdolnych przenosić broń jądrową Iran postąpił wbrew rezolucji RB ONZ - czytamy we wspólnym liście USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec wysłanym m.in. do sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna, cytowanym we wtorek przez Reutera.

Irańskie próby rakietowe nie naruszają rezolucji ONZ - powiedział we wtorek podczas wizyt w Australii minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif. W ten sposób zareagował na poniedziałkowe sugestie USA, że sprawą testów powinna zająć się ONZ.

Sierpień lub wrzesień to termin dostawy pierwszej partii rakiet S-300. Rosyjska firma Rostec wtedy zamierza wysłać transport do Iranu - poinformował szef konsorcjum Siergiej Szemiezow cytowany przez agencję Ria Nowosti. Według jednej z kuwejckich gazet tymczasem, realizację dostaw ma osobiście wstrzymywać Władimir Putin.

Irański wiceminister spraw zagranicznych Hosejn Amir Abdolahian oświadczył, że decyzja arabskich krajów Zatoki Perskiej o uznaniu libańskiego szyickiego Hezbollahu za organizację terrorystyczną jest błędem.

Obóz umiarkowany zdobył większość miejsc w parlamencie Iranu i Zgromadzeniu Ekspertów - poinformowało irańskie MSW, podając ostateczne wyniki piątkowych wyborów, pierwszych od podpisania latem ub.r. umowy nuklearnej z Zachodem.

Irańska Gwardia Rewolucyjna komentując w niedzielę wstępne wyniki piątkowych wyborów wydała komunikat, w którym wyraża nadzieję, że zwycięzcy pokonają "globalną arogancję" - czyli USA - swą mądrością i będą "bronić godności, potęgi i niezależności" Iranu.

Przywódca irańskiej opozycji i kandydat w wyborach prezydenckich w 2009 roku Mehdi Karubi oddał głos w wyborach, po raz pierwszy od umieszczenia go w areszcie domowym w 2011 roku - podał informacyjny portal internetowy Kaleme. Do domu w Teheranie, w którym przebywa Karubi, miano przewieźć mu urnę wyborczą. Syn Karubiego zaprzecza jednak, by miało do tego dojść.