Iran

Iran

"Świat nie może pozwolić sobie na kolejną wojnę w Zatoce". Komentarze polityków

W związku z ostatnimi wydarzeniami w Iraku prezydent Andrzej Duda wyraża nadzieję na deeskalację konfliktu, a także utrzymanie jedności euroatlantyckiej, służącej zapewnieniu stabilności w regionie - poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Wcześniej o "jedność transatlantycką" apelował również były szef Rady Europejskiej i były polski premier Donald Tusk. Kolejni politycy reagują na śmierć irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, który zginął w amerykańskim ataku w Bagdadzie.

"Był najpotężniejszym człowiekiem wywiadu na Bliskim Wschodzie, a nikt o nim nie słyszał"

Odpowiadał za tajne zagraniczne operacje Iranu i sprawnie wykorzystywał konflikty takie jak te w Iraku czy Syrii, by po cichu rozszerzać wpływy Teheranu. Wśród wrogów budził postrach, a wśród zwolenników - uwielbienie. W ojczyźnie otaczał go podziw godny celebrytów. Kim był Kasem Sulejmani, jeden z najpotężniejszych irańskich generałów, który zginął w czwartek w amerykańskim ataku w Bagdadzie?

"Podpalenie lontu, który uruchomi niszczycielską wojnę w Iraku i na świecie"

"Kolosalne pogwałcenie suwerenności Iraku" i złamanie zasad, na jakich goszczone są amerykańskie siły - tak premier Iraku Adil Abd al-Mahdi skomentował zabicie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego i jednego z dowódców irackiej milicji Abu Mahdiego al-Muhandisa w ataku USA przeprowadzonym w Bagdadzie. Szyiccy przywódcy wzywają Irakijczyków do "pełnej gotowości", a ambasada Stanów Zjednoczonych w Bagdadzie zaleca obywatelom USA opuszczenie tego kraju.

Teheran zapowiada "surową zemstę". Trump: Iran nigdy nie wygrał wojny

Duchowo-polityczny przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei ogłosił trzy dni żałoby narodowej po śmierci Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnej jednostki Al Kuds. Jeden z najpotężniejszych irańskich generałów zginął w amerykańskim ataku w Bagdadzie. "Na przestępców, którzy zabili generała Sulejmaniego, czeka surowa zemsta" - zagroził Chamenei. Prezydent USA Donald Trump zareagował w mediach społecznościowych. Napisał między innymi, że Iran "nigdy nie wygrał wojny", a Sulejmani "zabił tysiące Amerykanów".

Jeden z najpotężniejszych irańskich generałów zginął w ataku USA. Wyznaczony następca

Dowódca elitarnej irańskiej jednostki Al Kuds generał Kasem Sulejmani i jeden z dowódców irackiej milicji Abu Mahdi al-Muhdanis zostali w czwartek zabici w amerykańskim ataku w Bagdadzie. "Stany Zjednoczone będą podejmować niezbędne działania, by chronić swoich obywateli i swoje interesy w każdym miejscu na świecie" - podkreślił w komunikacie Pentagon. Został już wyznaczony następca Sulejmaniego.

Irański generał straszy Amerykanów

- Nie prowadzimy kraju do wojny, ale żadnej wojny się nie boimy i mówimy Ameryce, że ma właściwie rozmawiać z narodem Iranu - oświadczył w czwartek dowódca elitarnej formacji irańskich sił zbrojnych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, generał Hosejn Salami. Amerykańskie media podkreślają, że protesty przed ambasadą USA w Bagdadzie zostały zorganizowane przez szyickie bojówki znane ze swych proirańskich sympatii.

Chamenei odpowiada Trumpowi: ten facet oskarżył Iran o atak

Przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei potępił amerykańskie naloty w Iraku na cele związane z szyicką milicją Kataib Hezbollah. Zaprzeczył także oskarżeniom Białego Domu o organizowanie protestów przed ambasadą USA w Bagdadzie. "Jeśli Iran zdecyduje się na konfrontację z jakimś krajem, zrobi to otwarcie. Jeśli ktoś zagrozi interesom naszego narodu, będziemy walczyć bez wahania" - napisano na sygnowanym przez Chameneiego koncie na Twitterze.

Trump: Iran zapłaci bardzo wysoką cenę. USA wysyłają dodatkowych żołnierzy na Bliski Wschód

"Iran zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za każde odebrane życie lub szkodę materialną w którymkolwiek z naszych obiektów" - napisał na Twitterze prezydent USA Donald Trump, który oskarża Teheran o to, że stoi za wtorkowym atakiem na amerykańską ambasadę w Bagdadzie. Sekretarz obrony USA Mark Esper poinformował, że na Bliski Wschód skierowano 750 dodatkowych żołnierzy.

"Wyraźny przykład terroryzmu". Teheran potępia amerykańskie naloty w Iraku

Iran zdecydowanie potępia "agresję wojsk USA na ziemie Iraku i irackie siły", a naloty sił USA na szyicką milicję Kataib Hezbollah w Iraku i Syrię ocenia jako "wyraźny przykład terroryzmu". - Krew męczenników nie pójdzie na marne, nasza odpowiedź będzie bardzo mocna - ostrzegł założyciel i były przywódca Kataib Hezbollah. Tymczasem władze w Bagdadzie oświadczyły, że amerykańskie ataki zmuszają Irak do ponownego rozważenia swoich stosunków i współpracy ze stacjonującą w tym kraju i kierowaną przez Waszyngton międzynarodową koalicją przeciwko dżihadystom.

Od miesięcy przetrzymywane w więzieniu rozpoczęły głodówkę

Francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało w piątek ambasadora Iranu, by oficjalnie zażądać uwolnienia przez Teheran antropolożki Fariby Adelkhah i socjologa Rolanda Marchala, przetrzymywanych w irańskim więzieniu francuskich badaczy. Oprócz Francuzów w irańskim więzieniu przebywa też australijska badaczka Kylie Moore-Gilbert, która wraz z Adelkhah zaczęła strajk głodowy.

Iran uruchomił wtórny obwód reaktora z ciężką wodą

Szef irańskiej agencji atomowej Ali Akbar Salehi poinformował w telewizji państwowej, że Iran uruchomił wtórny obwód reaktora atomowego w miejscowości Arak. To kolejny krok w kierunku ograniczenia zobowiązań Iranu, wynikających z umowy nuklearnej z 2015 roku.

Reuters: Chamenei powiedział: "zróbcie, cokolwiek trzeba". Zginęło półtora tysiąca osób

Po dwóch dniach od wybuchu protestów, które przelały się w ubiegłym miesiącu przez Iran, ajatollah Ali Chamenei miał wyrazić zaniepokojenie demonstracjami i wezwać wysokich urzędników do "zrobienia, cokolwiek trzeba, by zatrzymać to, co się dzieje" - przekazała agencja Reutera, powołując się na źródła w otoczeniu najwyższego przywódcy duchowego. Według agencji, w dwa tygodnie po wybuchu protestów i "rozkazie", zginęło około półtora tysiąca Irańczyków.