Przygotowany przez niemiecki wywiad raport na temat pandemii COVID-19 poddaje w wątpliwość lansowaną przez stronę amerykańską tezę, według której wirus miałby pochodzić z chińskiego laboratorium - napisał w piątek "Der Spiegel".
Amerykański Sąd Najwyższy transmitował w środę historyczne posiedzenie. Obywatele mogli posłuchać na żywo dyskusji przeprowadzanej zdalnie z powodu pandemii COVID-19, kiedy nagle rozległ się wyraźny dźwięk spłukiwania toalety.
Napisali we wspólnym oświadczeniu sekretarz stanu USA Mike Pompeo oraz ministrowie spraw zagranicznych państw europejskich, w tym szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz.
Amerykańscy naukowcy potwierdzili, że do rozprzestrzenienia się epidemii COVID-19 w całych Stanach Zjednoczonych doprowadziły pierwsze niezidentyfikowane przypadki zakażenia w Nowym Jorku, które na początku marca były bardzo liczne - podał w czwartek "New York Times".
Użyjemy wszystkich dostępnych środków, by zabezpieczyć powrót Amerykanów do kraju - oświadczył sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Wcześniej państwowa telewizja w Wenezueli pokazała dwóch obywateli USA oskarżonych o próbę obalenia prezydenta Maduro.
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo powiedział w środę, że są "znaczące dowody" na to, że koronawirus pochodzi z laboratorium w Wuhan, jednak "pewności nie ma".
Władze Nowego Jorku ogłosiły alert zdrowotny. Ma on związek z przyjęciem do szpitali dzieci z objawami rzadkiego schorzenia, które może mieć związek z COVID-19.
Trójkę członków jednej rodziny oskarżono w związku ze śmiercią sklepowego ochroniarza z Michigan. Został on zastrzelony po tym, jak powiedział klientce, aby jej córka założyła maseczkę ochronną. Ich noszenie w tym stanie jest obowiązkowe.
Chiny celowo niszczyły dowody związane z epidemią COVID-19, uciszały alarmujących o niej naukowców, nie dzieliły się wiedzą z innymi państwami - wynika z raportu zachodnich wywiadów, do którego dotarły australijskie media.