Tematem rozmowy były między innymi rosyjskie żądania, które Moskwa sformułowała pod koniec ubiegłego roku. Żądania te nazwała "gwarancjami bezpieczeństwa".
Groźba rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz żądania Rosji domagającej się od Zachodu zdobycia wpływu na politykę zagraniczną takich państw, jak Polska czy Rumunia – to wielki test dla Niemiec.
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych oświadczył, że Ukrainie zagraża nie tylko 100 tysięcy rosyjskich wojskowych, zgromadzonych przy jej granicach, lecz prawie milionowa armia Rosji.