Mieszkańcy dzielnicy od lat proszą o przebudowę mostu. Ich sąsiadami są radni, były wicewojewoda, poseł. We wtorek przyszła ulewa. Pod mostem utknęły gałęzie. Woda popłynęła górą, na ulice, ogrody, do garaży, piwnic. W środę wyszło słońce. Alarm odwołano. Most jest prymitywny, powoduje powodzie, ale przebudowany nie będzie.