Powódź

Powódź

Nękaną ulewami i powodziami Wielką Brytanię czeka kolejna fala intensywnych opadów. W nocy z czwartku na piątek do wybrzeża dotrze atlantycki sztorm, który oprócz deszczu przyniesie także silny wiatr dochodzący nawet do 145 km/h. W najgorszej sytuacji znajdą się zalewane od jakiegoś czasu południowe i zachodnie regiony kraju.

Ulewne deszcze w Wielkiej Brytanii wymusiły zamknięcie wielu dróg i odwołanie połączeń kolejowych. Liczbę zalanych domów prywatnych ocenia się na ok. 400. Kilka miejscowości w różnych częściach kraju jest podtopionych.

Nie tylko u nas w święta Bożego Narodzenia zrobiło się wyjątkowo ciepło. W Niemczech przyszła odwilż, która grozi powodzią w Kolonii. Ren szybko wzbiera i grozi wylaniem.

"Sztuczne zbiorniki wodne sprawiają, że w okolicach zwiększa się intensywność opadów" - ostrzegają naukowcy z Chile. Ich zdaniem, ten efekt sprawia, że często tamy zawodzą w ochronie przeciwpowodziowej.

Toskania, którą dwa tygodnie temu nawiedziły katastrofalne ulewy, znowu musi zmagać się z powodziami. W regionie za sprawą wielkiej wody sparaliżowany jest m.in. ruch drogowy i kolejowy. Trudna sytuacja panuje też w Wenecji, gdzie ponownie przyszła tzw. acqua alta, czyli wysoka woda.

Fatalny dzień mają za sobą irlandzcy kierowcy. To przede wszystkim oni odczuli skutki intensywnych opadów, jakie nawiedziły kraj w nocy z niedzieli na poniedziałek. Niebawem Irlandczycy będą mierzyć się z mrozem.

Po kilku dniach nieprzerwanych ulew gwałtownie wylały rzeki na północy i zachodzie Panamy, powodując wyjątkowo dotkliwą powódź. Woda zniszczyła kilkaset budynków, odcięta jest część dróg i mostów. Spowodowane przez opady osunięcie gruntu zabiło dwie osoby.

Pierwszą ofiarę zebrała sztormowa pogoda na Wyspach. Wartki nurt wody wdarł się na ulicę i porwał auto z kierowcą. A to dopiero początek trudnej weekendowej pogody w Wielkiej Brytanii, przed jaką ostrzegają tamtejsi synoptycy.

Fala powodziowa na Tybrze dotarła do Rzymu. Poziom wody osiągnął 12,7 metra. Zalane zostały północne obrzeża miasta, ale służby zapewniają, że centrum jest bezpieczne. Wcześniej zamknięty został toskański odcinek autostrady A1, łączącej Florencję z Rzymem.

Władze Toskanii w środkowych Włoszech poprosiły wojsko o natychmiastową pomoc w usuwaniu skutków powodzi. Największe straty odnotowano w rejonie miast Massa i Carrara. Trudna sytuacja utrzymuje się też w Umbrii i Lacjum. W niedzielę w niektórych miejscach Półwyspu Apenińskiego w ciągu kilku godzin spadło 200 litrów wody.

Oczy całego świata zwrócone są dziś na Włochy, która zmaga się z jedną z największych powodzi w historii, ale trudna sytuacja pogodowa panuje też na południu Hiszpanii. Poranne opady deszczu w prowincji Almeria, rzędu 30 l m/kw. w godzinę, doprowadziły do licznych podtopień i powodzi. Z kolei w Górach Betyckich spadło 10 cm śniegu.

Hiszpańską Malagę zalało. W sobotę na tę południową prowincję spadło 80 l/mkw. wody, przez co trzeba było m.in. ewakuować miejscowych i zamknąć stację kolejową oraz drogi. Już po raz drugi w ostatnich tygodniach ten region nawiedziła powódź.

W cieniu doniesień o skutkach huraganu na Karaibach i w USA rozgrywa się dramat w Nigerii. Po wyjątkowo ulewnych deszczach tropikalnych kraj nawiedziła najgorsza od 50 lat powódź. Zabiła tam już 363 osoby - więcej niż Sandy w Stanach Zjednoczonych i na Karaibach.

Nowojorskie metro straciło miliony dolarów z powodu szkód wyrządzonych przez uderzenie Sandy. Czy mogły temu zapobiec specjalne nadmuchiwane korki opracowane w amerykańskim Departamencie Bezpieczeństwa Wewnętrznego? Symulacje pokazują, że byłyby bardzo skuteczne w powstrzymywaniu wody przed wdarciem się do tuneli. Problem w tym, że wynalazek nie jest jeszcze w fazie produkcji i dotąd powstał tylko jeden egzemplarz testowy.

Po wiosennych i jesiennych opadach rzeki Wielkiej Brytanii są przepełnione, a ziemia nasiąknięta wodą. To oznacza, że ponad milion Brytyjczyków musi liczyć się z tym, że nawet niewielka ilość deszczu może doprowadzić do powodzi. Zagrożone listopadowymi i grudniowymi podtopieniami są przede wszystkim niektóre obszary Anglii i Walii.