Korea Północna

Korea Północna

Pekin: delegacja do Korei Północnej to podtrzymanie tradycji

Chińskie MSZ zdementowało pogłoski, jakoby podróż wysłannika prezydenta Xi Jinpinga do Korei Północnej miała związek z naciskami przywódcy USA Donalda Trumpa, który domagał się od Pekinu zwiększenia presji na reżim – podał w czwartek dziennik "Renmin Ribao".

Trump: wszystkie opcje wobec Pjongjangu na stole

Korea Północna nie może dyktować warunków całemu światu - powiedział w środę prezydent USA Donald Trump, komentując swoją podróż po Azji. Dodał, że Chiny wywrą presję gospodarczą na Pjongjang.

Wysłannik Xi Jinpinga poleci do Korei Północnej

Specjalny wysłannik pzywódcy Chin Xi Jinpinga uda się w piątek do Pjongjangu – podała agencja Xinhua. Odwiedzi stolicę Korei Północnej niespełna tydzień po wizycie w Pekinie prezydenta USA Donalda Trumpa, który zabiegał tam o pomoc Chin w powstrzymaniu północnokoreańskich zbrojeń.

"Czas wymówek się skończył. Teraz jest czas siły"

By zapewnić pokój na Półwyspie Koreańskim, w obliczu zagrożenia atomowego ze strony reżimu w Pjongjangu, trzeba okazywać siłę – przekonywał w środę rano, przebywający z wizytą w Korei Południowej, prezydent USA Donald Trump z mównicy tamtejszego parlamentu.

Trump: żaden dyktator nie powinien lekceważyć amerykańskiej determinacji

- Nigdy nie ulegniemy, nigdy nie zachwiejemy się i nigdy nie zawahamy się w obronie naszej wolności - stwierdził po wylądowaniu w Japonii prezydent USA Donald Trump, nawiązując do kryzysu północnokoreańskiego. Tymczasem Pentagon w liście do kongresmanów za jedyną bezpieczną interwencję w Korei Północnej uznał operację lądową.

12 dni Trumpa w Azji. "Może spotkamy się z Putinem"

- Mamy jeden problem. Nazywa się Korea Północna - powiedział w czwartek prezydent USA Donald Trump przed wylotem do Azji, gdzie spędzi 12 dni. Nie wykluczył, że w czasie tej oficjalnej podróży spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Informacje o przygotowaniach do rozmowy potwierdził Kreml.

Podsłuchana rozmowa pilotów B-2. Cel: kryjówka przywódców Korei Północnej

Gdyby doszło do wojny USA z Koreą Północną, "niewidzialne" bombowce B-2 byłyby jednymi z pierwszych, które ruszyłyby do uderzenia, wykonując skryte naloty na centra dowodzenia. Załogi tych maszyn na pewno trenują taki scenariusz i jedno z takich ćwiczeń prawdopodobnie zostało niedawno zaobserwowano nad USA. Entuzjasta lotnictwa twierdzi, że podsłuchał pilotów mówiących o celu będącym "kryjówką przywódców Korei Północnej".