Chiny

Chiny

Deszcz, jakiego nie było od dekad. Po koronawirusie walczą z wielką wodą

Rekordowe i trwające od kilku tygodni ulewne deszcze doprowadziły do powodzi, jakich w Chinach nie było od lat. Ponad dwa miliony ludzi trzeba było ewakuować, wielu z nich nie będzie miało, gdzie wrócić, gdy woda opadnie. To kolejny kataklizm w kraju, który wciąż walczy z dotkliwymi konsekwencjami pandemii wywołanej przez koronawirusa.

Powodzie w Chinach. Ofiary śmiertelne, zaginieni i setki tysięcy ewakuowanych

Po tygodniach powodzi, które nawiedziły południowo-zachodnie i środkowe Chiny, ulewne deszcze spowodowały kolejne podtopienia wzdłuż rzeki Jangcy. Ewakuowano ponad 300 tysięcy osób we wschodnich prowincjach Anhui i Jiangxi, ponieważ tamtejsze domy zostały zniszczone, a drogi są nieprzejezdne. W wielu regionach ludzie pozbawieni są dostępu do jedzenia i elektryczności.

W Mongolii Wewnętrznej wydano alert przed dżumą

Władze miasta Bayan Nur położonego w chińskim regionie autonomicznym Mongolii Wewnętrznej wydały ostrzeżenia w związku z potwierdzonym w miejscowym szpitalu przypadkiem dżumy dymieniczej. Obowiązuje zakaz polowania oraz jedzenia mięsa zwierząt, które mogą przenosić bakterie tej choroby.

"To oznacza koniec Hongkongu". Opozycja krytykuje nowe prawo

Nowe prawo o bezpieczeństwie państwowym, które zostało narzucone Hongkongowi, jest znacznie gorsze od oczekiwań i dotyczy zaskakująco szerokiego zakresu działań - stwierdził weteran hongkońskiego ruchu demokratycznego Lee Cheuk-yan.