Chiny

Chiny

Straszą pozwami, chcą rekompensat. "Banki narażają się"

Właściciele banków wysłali dziś pisma do polskich władz, w których domagają się rekompensat, jeśli ustawa o pomocy dla frankowiczów wejdzie w życie - podała agencja Reuters. - Jest to próba nacisku na polityków żeby coś zrobili z tematem - ocenił ekonomista Marek Zuber. Maciej Jędrzejak, dyrektor zarządzający Saxo Bank Polska uspokajał, że "nikomu żaden bank nie grozi".

Problemy Chin mogą uderzyć w nas. Rozłucki: bardziej w Niemcy, niż Polskę

- Inwestor giełdowy ciągle musi się obawiać i dlatego statystycznie więcej zarabia, że ma więcej nerwów. Ten wczorajszy spadek w Chinach jest jednym z wielu tąpnięć giełd światowych. Prawdopodobnie nie ostatnim - stwierdził szef Rady Giełdy Papierów Wartościowych. Jego zdaniem, jest to efektem powrotu Chin "do umiarkowanego wzrostu". W jego opinii to przełoży się na to, że "wzrost gospodarczy przez następne lata, będzie wolniejszy, ale pewniejszy".

Chiny testują największego wojskowego drona

Z najnowszych zdjęć satelitarnych wynika, że testowany przez Chiny dron Niebiański Orzeł przewyższa rozmiarami potężnego amerykańskiego Global Hawk. Jeżeli szacunki te są prawidłowe, chińska konstrukcja byłaby największym bezzałogowym samolotem jaki dotąd powstał.

Czarne chmury nad chińskim planem Putina

Spadająca cena gazu ziemnego, zachodnie sankcje technologiczne oraz spowalniająca chińska gospodarka sprawiają, że podpisane w ubiegłym roku z wielką pompą porozumienia gazowe Rosji i Chin stają się dla Moskwy coraz większym problemem. Inwestycje są opóźnione, a jeden z dwóch projektów może w ogóle nie być zrealizowany.

Rosja i Kazachstan na defiladzie w Pekinie. Jedzie też marszałek Sejmu Kidawa-Błońska

Ponad 10 krajów - wśród nich m.in. Rosja - weźmie udział w wielkiej paradzie wojskowej w Pekinie, organizowanej z okazji 70. rocznicy zwycięstwa nad Japonią, podczas drugiej wojny światowej - zapowiedział zastępca dowódcy tej parady Qu Rui. Swoją obecność potwierdził już Władimir Putin. Polskę będzie reprezentować marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Po śmiertelnym wybuchu poziom cyjanku przekroczony 356 razy

W pobliżu miejsca ogromnej eksplozji w Tiencin stwierdzono przekroczenie dopuszczalnego poziomu cyjanku nawet 356 razy - poinformowały w czwartek chińskie władze. Cyjanek sodu był jedną z toksycznych substancji, które znajdowały się w magazynie portowym, w którym 12 sierpnia doszło do ogromnego wybuchu.

"Całe niebo płonęło. Było jak w piekle". Strażacy w Tiencin uciekali przed śmiercią

W strefie przemysłowej w Tiencin następuje wybuch. Eksplozja jest potężna. Na miejsce ściągają wszystkie zastępy miejscowej straży pożarnej. Rozpoczyna się akcja gaśnicza, ale nawet samym strażakom trudno się zorientować w sytuacji. Otoczeni przez ogień czekają na kolejny wybuch. Wiedzą, że nastąpi. - Nie było gdzie się schronić. Nastąpiła eksplozja. Wyrzuciła nas w górę. Zapłonęło całe niebo - mówi jeden z nich.

Masowe zatrucie w hotelu w Sankt Petersburgu

W czterogwiazdkowym hotelu Polustrowo w Sankt Petersburgu doszło do masowego zatrucia. Aż 70 osób korzystających z miejscowej restauracji otrzymało pomoc lekarską - informuje agencja TASS.

W Tiencin trwa walka z czasem. Deszcz będzie katastrofą

W Tiencin walka toczy się o każdą minutę, bo chińscy strażacy muszą jak najszybciej uprzątnąć miejsce środowej katastrofy. Do pomocy wysłano im żołnierzy, którzy w maskach gazowych i specjalnych kombinezonach szukają toksycznych materiałów w porcie. Jeśli nie zdążą przed deszczem, woda sprawi, że na miejscu wytworzy się toksyczna mieszanina gazów.

"Chcę tylko moje dziecko z powrotem". Strażacy w ogniu krytyki

Rodziny strażaków, którzy zaginęli w czasie akcji gaśniczej w Tianjin, nie mają żadnych oficjalnych wiadomości o losie swoich bliskich. Władze unikają kontaktu z nimi, a w sobotę nie wpuściły ich na konferencję prasową. Ponadto bliscy skarżą się, że kontraktowi strażacy są gorzej traktowani przez władze niż zawodowcy. Bilans ofiar środowej eksplozji przekroczył już setkę. Zaginionych może być drugie tyle.

Podziemny świat dla milionów ludzi. Tak Chiny miały przetrwać wojnę nuklearną z ZSRR

Pod koniec lat 60. XX wieku, u szczytu zimnej wojny, Mao Zedong rozpoczął budowę największego na świecie podziemnego kompleksu, do którego przenieść miała się 6-milionowa wówczas populacja Pekinu. Tworząc warunki do egzystencji pod ziemią, Mao liczył na zwycięstwo w zbliżającej się wojnie nuklearnej ze Związkiem Radzieckim. Wojna ta nigdy nie nadeszła, a tajemniczy, monstrualny kompleks pozostał w ukryciu.

Ewakuacja w Tiencin. W pobliżu miejsca eksplozji znaleziono kolejną żywą osobę

50 metrów od centrum środowej eksplozji, chińscy ratownicy znaleźli w sobotę żywego 50-letniego mężczyznę. Tymczasem władze ostrzegły mieszkańców Tiencin przed "szkodliwymi substancjami" po tym, jak zmienił się kierunek wiatru w mieście. Chińska policja przekazała, że na miejscu zdarzenia doszło do wycieku cyjanku sodu, jednej z najsilniejszych znanych trucizn.