Jego Nigeria grała mecz o być albo nie być na mundialu, a on w swojej głowie rozgrywał inny, jeszcze ważniejszy. John Obi Mikel kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania z Argentyną dowiedział się, że porwano jego ojca. Porywacze zażądali okupu, grozili egzekucją.