Czarno na białym

Czarno na białym

Górnicze losy

Górnicy z Silesii poszli swoją drogą. Droga, jaką kilkanaście lat temu poszli górnicy z likwidowanej wtedy kopalni Dębieńsko, dla wielu okazała się prawdziwym przekleństwem. Po zamknięciu kopalni jedni górnicy przeszli do innych zakładów, inni wybrali odprawy, czego niektórzy z nich dziś bardzo żałują, a jeszcze inni górnicze urlopy do emerytury i przeprowadzkę na drugi koniec Polski. O życiu górnika bez kopalni, Małgorzata Roman.

Jak Feniks z popiołów

Dokładnie to samo ponad cztery lata temu mówili górnicy z przewidzianej do likwidacji kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. Nikt już w nią nie wierzył - poza górnikami. Zamiast jednak protestować wzięli sprawy w swoje ręce i zrobili coś, co można nazwać górniczą rewolucją. I dziś to najnowocześniejsza polska kopalnia, zatrudnia grubo ponad dwa razy więcej ludzi niż wtedy, dziennie wydobywa tyle węgla, ile wtedy w ciągu miesiąca i przynosi zyski. Czarno na białym - dowód, że wydobycie węgla może być w Polsce opłacalne. Jednak pod pewnymi warunkami. Tomasz Marzec

Pracy za wszelką cenę!

"Czarno na Białym" dziś z przewagą czarnego. Górnicy i rząd bez porozumienia. Protestuje już 12 z 14 kopalni należących do Kompanii Węglowej - największej firmy górniczej w Europie, która przynosi jednak gigantyczne straty. W ubiegłym roku było to ponad 1,1 mld złotych. Nie ma zgody górników na rządowy plan naprawczy, nie ma też na razie alternatywy. Na początek ci, którzy teraz walczą o swoje. Bo za tymi wszystkimi wielkimi liczbami stoją konkretni ludzie - górnicy i ich rodziny - często od pokoleń żyjące z węgla. I to tłumaczy w dużej mierze, dlaczego tak trudno pogodzić im się z koniecznością zmiany. Z górnikami, ale nie liderami związkowców rozmawiał Rafał Stangreciak.

Islam w pułapce

- To, co się stało w Paryżu było nie tylko zbrodnią, ale też pułapką - takie komentarze po ostatnich zamachach dużo mówią o strachu przed islamofobią. Strachu wśród francuskich muzułmanów, których może być nawet około 6 milionów, choć to tylko szacunki, bo nad Sekwaną - nawet w czasie spisu powszechnego - nie wolno pytać o wyznanie. Ta wolność religijna, a zarazem laickość kraju mogły dać islamskim radykałom pole do działania. Francja, która w XIX wieku zaczęła sprowadzać do siebie muzułmanów teraz (jak mówią oni sami) zmienia do nich nastawienie.

Satyra rozstrzelana. "Charlie Hebdo" nadal będzie się ukazywać

Byli obywatelami Francji i Francję zaatakowali. Z zimną krwią zabili 17 osób, ale i ... zmobilizowali miliony do wyjścia na ulice w marszu solidarności przeciwko terrorystom. Po zamachach w Paryżu widać jeszcze jedno - z rąk fanatyków islamu - giną też inni, zwykli wyznawcy tej religii. Dlaczego do nich doszło?

Józef Oleksy: 1946-2015

- Nic mi nie jest poza tym, że jestem bardzo słaby. Nawet całkiem dobrze się czuję - mówił jeszcze w grudniu. Dodawał, że lekarze "wszystko ustabilizowali i mówią, że jest dobrze", ale on im nie wierzy. W piątek, po wielu latach walki z nowotworem, zmarł Józef Oleksy. Miał 68 lat. Był między innymi sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR, ministrem w rządzie Mieczysława Rakowskiego, w III RP premierem, dwukrotnie marszałkiem Sejmu, przez pewien czas stał na czele SLD. Był też - niesłusznie, jak się potem okazało - oskarżany o szpiegostwo, a potajemne nagrania jego poufnych rozmów o politycznych współpracownikach na pewien czas wykluczyły go z politycznego życia. Zawsze jednak wracał do łask.

Opętani zbrodnią

Zabójcy małżeństwa w Rakowiskach - dwoje 18-latków - nie byli pod wpływem alkoholu i amfetaminy. Z badań ich krwi wynika jednak, że przed morderstwem mogli zażywać marihuanę. Oboje przyznali się do tej niezwykle brutalnej zbrodni. Co więcej, dokładnie ją opisali. Teraz kluczowe jest ustalenie motywu młodych sprawców. Możliwe, że chodziło nie tylko o rodziców chłopaka.

Ofiara katem

Zbrodnia, która wstrząsnęła Warszawą dokładnie 35 lat temu. W telewizji publicznej nadano komunikat o zaginionej pracownicy tejże stacji. Następnego dnia ciało kobiety znaleziono w kawałkach - w jeziorku Czerniakowskim i na Dworcu Centralnym. Zabójca był bliżej, niż się wszyscy spodziewali. 18-letnia córka przyznała się do winy. Jacek Smaruj dotarł do ludzi, którzy znali i córkę i matkę. Dotarł też do akt sądowych tej sprawy. To było wyjątkowo okrutne zabójstwo i zaskakująco łagodny wyrok. Sąd miał bowiem wątpliwości. Czy kat w tym przypadku nie był też ofiarą?

Zakładnicy konfliktu

Po całym zamieszaniu z zamkniętymi przychodniami przepraszają pacjentów i zapewniają, że to wyłącznie w ich interesie. Zarówno minister zdrowia, jak i lekarze przekonują do czegoś, do czego nie da się przekonać pacjentów, gdy z gorączką, bólem i w chorobie odbijają się od zamkniętych drzwi przychodni. Gdy dwóch się bije, trzeci nie zawsze korzysta, co czarno na białym pokazuje przykład Nowej Soli. 40-tysięcznego miasta, w którym przez pierwsze dni roku nie działała żadna przychodnia. Zdenerwowani i zdezorientowani pacjenci mieli poczucie, że stali się zakładnikami tych, którzy walczyli rzekomo o ich dobro.

Sąd nad ministrem

Zamiast współpracy dla dobra pacjentów, coraz bardziej zacięta walka. Sytuacja wydaje się chora. Tym bardziej, że naprzeciwko lekarzy rodzinnych w rządzie stoją też lekarze: minister-lekarz, Bartosz Arłukowicz i premier-lekarka, Ewa Kopacz. I mimo że nie jest tajemnicą, iż ci dwoje nie darzą się specjalną sympatią, w tym sporze premier wsparła swojego ministra. Warto jednak zauważyć, że tak wyraźnie zrobiła to dopiero w ostatniej chwili. Jeśli więc ktoś sądził, że za ten bardzo dokuczliwy dla pacjentów kryzys szef resortu zdrowia zapłaci stanowiskiem, to najwyraźniej był w błędzie.

Parlament karczemny

Etyka poselska, czyli określenie, które dla wielu osób jest wewnętrznie sprzeczne. I obserwując to, co czasami dzieje się w Sejmie, trudno się dziwić. Lista nieparlamentarnych zachowań parlamentarzystów wydłuża się po przedświątecznym posiedzeniu. Zajmowano się jedną z najważniejszych dla państwa spraw, dziś nikt jednak już jednak nie pamięta. Budżet był na planie dalszym, na pierwszym był bowiem posiłek pani poseł i epitety pod adresem prezesa.

Kameleon

Z wszelkiego rodzaju zestawień, rankingów i - co dla niego najgorsze - sondaży wypada ostatnio Janusz Palikot. Żeby dziś znaleźć dla niego gdzieś miejsce, trzeba by stworzyć listę spektakularnych upadków polskiej polityki. Na niej bez wątpienia byłby w czołówce. Historia politycznych przemian i upadku Palikota jest w pewnym sensie pocieszająca. Pokazuje, że w polityce wiarygodność ma jeszcze znaczenie, a cynizm czasami bywa karany.

Klasa wybrańców

Z łatwością przykuwają uwagę i są bezkonkurencyjni w statystyce wniosków do komisji etyki poselskiej. Miejsce dla nich nie znalazło się jednak w zestawieniu, które teraz państwu pokażemy. Oddając sprawiedliwość trzeba przecież przyznać, że sejm to nie tylko Krystyna Pawłowicz, czy Armand Ryfiński. To także posłowie z klasą.

Tajemnice katastrof

Zagadkowe zniknięcie, tajemnicza katastrofa... te słowa w takich przypadkach powtarzamy chyba najczęściej. W niemal każdej historii wypadku lotniczego mamy wielomiesięczne dochodzenie i szukanie odpowiedzi na zaskakujące często pytania. Zaskakujące często są także odpowiedzi. Tak było między innymi w przypadku lotów Helios Airways 522 z 2005 i Air France 447 z 2009 roku.

Strefa kontroli

Bezpieczeństwo podróży samolotami zawdzięczamy nie tylko wyszkoleniu pilotów i coraz doskonalszej technice. W gąszczu lotniczych połączeń nie udało by się zachować porządku, gdyby nie oni - kontrolerzy lotów. To oni odpowiedzialni są za to, żeby żaden samolot nie znalazł się w powietrzu na drodze innego. A jeżeli uświadomimy sobie, że tylko nad Polską dziennie przelatuje dwa i pół tysiąca maszyn, to zdamy sobie sprawę, jak trudna i odpowiedzialna jest ich praca.

Tragiczna seria

Tragiczna seria malezyjskich linii lotniczych. Po tajemniczym zaginięciu boeinga w marcu i prawdopodobnym zestrzeleniu kolejnego w lipcu, teraz mamy katastrofę airbusa. Samolot leciał z Indonezji do Singapuru, mniej więcej w połowie drogi zniknął z radarów. Chwilę przed tym pilot prosił o pozwolenie na zwiększenie wysokości. Wszystko wskazuje na to, że próbował ominąć burzę. To, że się nie udało, jest prawdopodobnie przyczyną katastrofy. Trwa operacja poszukiwania wraku i czarnych skrzynek i być może dzięki nim uda się rozwiązać zagadkę tej tragedii. Na rozwiązanie dwóch pozostałych na razie się nie zanosi.

Rok 2014 okiem reporterów "Czarno na białym"

Rok 2014. Tak blisko Polski współcześnie nie toczyła się jeszcze wojna. Gdy świat z niepokojem patrzy na Rosję - Rosjanie z niemalejącym uwielbieniem patrzą na Putina. Chłopiec w błękitnym kasku stał się symbolem walczącej Ukrainy - a na Ukrainie znaleźliśmy przywódcę największego buntu w polskim kościele - Betanki z Kazimierza Dolnego nazywały go ojcem niebieskim. Rok 2014 rok to również wstrząsająca historia samozwańczego Bożego Człowieka, którego kuracja doprowadziła do śmierci głodowej dziecka. W XXI wieku. Ale też historia młodego Polaka - mistrza światowego pokera, choć w Polsce w pokera grać (tzn. wygrywać) nie wolno. Historii, które nas i Państwa poruszały w tym roku - było oczywiście dużo więcej. Oto część druga subiektywnego podsumowania 2014 roku - okiem reporterów "Czarno na Białym".

Najważniejsze i najciekawsze wydarzenia mijającego roku

Ćwierć wieku wolnej Polski - ta okrągła rocznica została w polityce zdominowana przez wybory i afery. Tak najkrócej można podsumować mijający rok w polityce. Bez wielkiego przełomu, ale sporo zamieszania i niespodzianek. Największą okazała się nagła zmiana warty w rządzie. Wywołana została nie przez aferę, ale awans premiera Polski na prezydenta Europy. Koniec ery Tuska w krajowej polityce nie poruszył jednak sceny politycznej tak, jak kolejne afery; podsłuchowa, madrycka, zegarkowa. Kilka błyskotliwych karier spektakularnie zostało przerwanych. Do tego jeszcze kompromitująca porażka PKW, która we wspomnianą rocznicę dała niektórym pretekst do podważania demokratycznego dorobku. Tradycyjnie, w subiektywnym podsumowaniu. Prezentujemy Państwu najważniejsze i Państwa zdaniem najciekawsze wydarzenia ostatnich dwunastu miesięcy. Oto część pierwsza.

Życie z klątwą

Film dokumentalny o chłopcu, który cierpi na niezwykle rzadką chorobę. To klątwa Ondyny. Osoby nią dotknięte, zasypiając - przestają oddychać. Rodzice muszą więc czuwać, żeby na czas podłączyć Leo do respiratora, inaczej chłopiec umrze. Mama - fotograf i tato - reżyser nakręcili film o codziennej walce ze śmiercią. O sobie i dla siebie. Do nich być może trafi teraz Oscar, ich film jest na tak zwanej krótkiej liście kandydatów do tej nagrody.

Cud medyczny

"Jest dobrze" - takie słowa mogą dziś powtarzać rodzice dwuletniego Adasia. Tę głośną w ostatnich tygodniach historię znają chyba wszyscy. Nikt nie potrafi jednak racjonalnie wyjaśnić pierwszego w historii medycyny przypadku uratowania tak wychłodzonego człowieka. Kilka tygodni temu Adaś trafił do szpitala w stanie, który uzasadniał orzeczenie śmierci. Dziś żyje i wraca do pełnej sprawności. To cud - bez wahania mówi leczący go profesor Skalski.