14-letnia Aisza została zatrzymana w sierpniu w Mellili - hiszpańskiej eksklawie w Maroku. Wraz z koleżanką zamierzała przeprawić się do Iraku, by pomagać bojownikom Państwa Islamskiego. Zamiast tego trafiła do madryckiego ośrodka dla nieletnich, gdzie służby starają się sprawić, by zapomniała o dżihadzie. Od półtora miesiąca Aisza żyje z dala od swojej rodziny, jej dostęp do internetu jest ściśle kontrolowany, nie może nosić nikabu, musi natomiast obowiązkowo uprawiać sport.